Dr Wojciech Szewko komentuje doniesienia o ucieczce żołnierza – przeszedł on na terytorium Białorusi i poprosił o azyl. Broń miał zostawić w bazie. Tłumaczył, że nie zgadza się z polityką migracyjną polskiego rządu.
Media twierdzą, że został zatrzymany po stronie białoruskiej i poprosił tam o azyl, z powodu, że nie zgadza się z polską polityką migracyjną.
Dodaje, że przykłady podobnego zachowania zdarzały się już w przeszłości, chociażby w armii amerykańskiej.
Zdarzało się, że amerykańscy żołnierze przechodzili na stronę północnokoreańską czy radziecką.
Politolog prognozuje, że cała sprawa już wkrótce będzie miała zasięg medialny na bardzo szeroką skalę – głównie ze względu na potencjalną przydatność dla narracji opozycji.
To będzie gwiazda mediów – jeśli okaże się przydatny dla propagandy, to będzie występował dużo, jeśli nie, będzie rozpowszechniany tylko jego wizerunek.
Będzie to wykorzystywane przez kontestujących obecną politykę rządu.
Gość „Kuriera w samo południe” wychodzi z założenia, że sprawa odbije się dużym echem również w strukturach rządowych.
Zakładamy, że MON powinien wyciągnąć jakieś wnioski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.