Ociepa: gdybyśmy włączyli białoruskie media to usłyszelibyśmy, że to Polska szykuje inwazję na Białoruś

Gościem „Poranka Wnet” jest Marcin Ociepa – wiceminister obrony narodowej, który wypowiada się na temat kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.


Marcin Ociepa uważa, że mimo dość zasadnych porównań działania reżimu Łukaszenki różnią się od działań prezydenta Turcji Recepa Erdogana przy poprzednim europejskim kryzysie migracyjnym.

Tutaj mamy do czynienia z używaniem wprost służb aparatu państwowego Białorusi, natomiast Turcy pozorowali brak pomocy dla procesu migracyjnego.

Wiceminister obrony narodowej stwierdza, że działania Łukaszenki motywowane są chęcią zemsty na Zachodzie za brak uznania jego prezydentury.

Sytuacji nie zmienia niedawny telefon Kanclerz Angeli Merkel do białoruskiego dyktatora, który uznany został jako swego rodzaju akt uznania. Zdaniem gościa „Poranka Wnet” jest to jednak nadinterpretacja.

Tak daleko bym nie poszedł w tej ocenie. To krótkoterminowe zwycięstwo.

Zdaniem Marcina Ociepy nie jest zaskoczeniem, że służby białoruskie uderzają w najczulsze punkty Rzeczpospolitej, obserwując tematy debat publicznych toczonych wewnątrz naszego kraju. Próbują budować narrację, według której Polska planuje atak na Białoruś.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” zakres hybrydowej rozgrywki politycznej dotyka bardzo wielu płaszczyzn i jedną z głównych jest ta medialna.

Wiceminister zwraca również uwagę na poważny problem, jakim są działania agentury rosyjskiej, zwłaszcza na terenie Europy Wschodniej.

Jak podkreśla gość „Poranka Wnet”  konflikt nie ma charakteru militarnego – jego główną osią jest wciąż aspekt polityczno-humanitarny.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Komentarze