Paweł Bobołowicz podsumowuje dwa miesiące nadawania audycji „Świt wolności”, poświęconej sytuacji na Białorusi.
Nadajemy także w nocnym paśmie, które po polsku nazywa się „Białoruskie noce”. W niedzielę informujemy o tym, co się wydarzyło na Białorusi. Po nowym roku czekają nas drobne zmiany – będziemy opowiadali o tym, co wydarzyło się w ciągu całego tygodnia, a w pierwszą niedzielę opowiemy co działo się w ciągu całego roku.
Jak zaznacza Bobołowicz w ciągu dwóch miesięcy udało się stworzyć profesjonalny zespół dziennikarski. Redakcję programu tworzą ludzie, którzy uciekli z kraju przed represjami reżimu Aleksandra Łukaszenki. Władze wystawiły za większością z nich listy gończe.
To kilkadziesiąt osób w Warszawie, Kijowie, Wilnie. (…) Nasze radio słychać teraz na Litwie ale także na tych terenach na Białorusi, gdzie dzięki współpracy z „Radiem znad Willi” docierają nadajniki litewskie (…) Udało się nam dokonać czegoś niezwykłego.
Walka o wolne słowo
W porannej audycji Radia Wnet przypomniano również wywiad, który przeprowadziła Helena Gruszewska z najpopularniejszym białoruskim blogerem, Nextą. Opowiadał w nim o początkach swojej działalności oraz o tym, jaki cel jej przyświeca.
Rząd białoruski zaczął mnie prześladować, zakładać sprawy karne. Kanał został uznany za terrorystyczny. Rząd chce wydać twórców kanału, bo uważa że jesteśmy głowy zagrożeniem dla kraju – mówił bloger.
Początkowo nowy projekt medialny wiązał się głównie z opozycyjną muzyką.
Na początku był to projekt muzyczny, który powstał na podwalinach zakazanego przez władze humanistycznego liceum imienia Jakuba Kołasa, gdzie wypuszczaliśmy piosenki związane z tematyką opozycyjną. Mówiliśmy o tym, co się dzieje w kraju, o braku demokratycznych wyborów oraz o bojkocie ich obecnej formy – wspominał Nexta.
Wraz z rosnącą popularnością kanału wzmagały się represje ze strony władz.
W 2017 roku zapoczątkowałem na kanale stałą rubrykę z wiadomościami, gdzie opisywałem bez cenzury, co dzieje się w kraju. Z powodu braku konkurencji kanał zyskiwał na popularności. Potem władza próbowała nas stłamsić, wytoczono sprawę sądową za obrazę prezydenta, próbowano blokować kanał, usuwać go.
Z czasem głównym celem kanału było stworzenie wiarygodnego źródła informacji.
Obecnie kanał NEXTA zajmuje się publikacją informacji. Pierwszeństwo mają tematy bieżące, które dostajemy od czytelników z pierwszej ręki. (…) Na Białousi panuje dyktatura. Zbieramy dowody potrzebne do sprawy sądowej, aby przestępstwa, które mają miejsce, mogły być poddane osądowi. Mówimy także o trwających protestach i działaniach społeczeństwa – powiedział rozmówca Heleny Gruszewskiej.
Polityczny przełom na Ukrainie?
Paweł Bobołowicz, w dalszej części programu, podsumował także sytuację na Ukrainie.
Ukraina nadal znajduje się w spirali nieszczęść. Poprzedni rok zaczął się zestrzeleniem ukraińskiego samolotu w okolicach Teheranu i pomimo, że rok się kończy do dziś nie ma raportu ani rozwiązania tej sprawy. To także rok wielkich zmian politycznych (…) i rok wyborów samorządowych, które zmieniają właściwie ustrój Ukrainy i dają możliwości do działania wspólnot lokalnych. To także rok kryzysu konstytucyjnego i walki (…) związanej z Sądem Konstytucyjnym, (…) który tkwi w janukowyczowskiej przeszłości. Ten temat wciąż trwa i jest związany z ostatnimi dniami 2020 – podsumował.
Chcesz wiedzieć więcej? Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
A.N.