We wczorajszej awanturze w Senacie RP chodziło o to, że Platforma Obywatelska oraz opozycja od kilku tygodni pracuje nad zmianami regulaminu w Senacie, tak, aby m.in. utrudnić możliwość odwołania marszałka. Są to zmiany bardzo dyskusyjne, które wywołują również dyskusje wewnątrz opozycji – mówi gość „Poranka WNET”.
Nieoczekiwanie opozycja postanowiła wycofać swój projekt zmian w regulaminie i wprowadzić do porządku obrad nowy projekt. Miał on polegać na tym, że Senat nadaje sobie prawo tworzenia ustaw w trybie pilnym. Warto podkreślić, że taki tryb jest zarezerwowany wyłącznie dla rządu.
Rząd pracuje nad regulacjami szczegółowymi. Opozycja próbuje doprowadzić do licytacji. W tej chwili powinniśmy wszyscy w sposób odpowiedzialny przygotowywać się do tego, co nas czeka, czyli do coraz większej ilości zakażeń koronawirusem w Polsce.
Opozycja poprzez zmianę regulaminu chciała poprawić specustawę dotyczącą koronawirusa. „Opozycja próbuje wrzucić swój projekt ustawy i doprowadzić do licytacji na te projekty” – dodaje.
M.N.