Nie milkną działa na granicy Karabachu. Ormianie oskarżają Azerów o ostrzały artyleryjskie mające znamiona terroryzmu

Wedle doniesień ze Stepanakertu, stolicy nieuznawanej przez świat Republiki Górskiego Karabachu, Azerbejdżan nie zaprzestaje ostrzału pogranicza. Władzę w Stepanakercie domagają się reakcji od świata

Czytaj więcej:„Ludobójstwo Ormian już nigdy się nie powtórzy” – zapewnił prezydent Armenii w 102 rocznicę tureckiej rzezi Ormian

[related id=”18634″]David Babayan, rzecznik prasowy nieuznawanej na świecie Republiki, w rozmowie z armeńskim portalem news.am skarżył się na agresywną postawę Azerbejdżanu. W nocy z poniedziałku na wtorek na pozycje armii Górskiego Karabachu biły azerskie pociski artyleryjskie i rakiety SPIKE:

– Na szczęście Karabach nie odniósł żadnych strat w ludzkich i w sprzęcie – mówił Babayan. Jednak żalił się, że agresywna postawa Baku nie jest potępiana przez społeczność międzynarodową:

– Niestety, społeczność międzynarodowa nie czyni żadnych stanowczych i potępiających kroków wobec agresywnych działań azerskichł.

[related id=”14903″]Wedle Babayana zaczepne działania Azerbejdżanu, który jego zdaniem zaktywizował się na froncie karabaskim w zeszłym roku, ma związek z kryzysem ekonomicznym trapiącym państwo Alijewa.

– Azerbejdżan jest na krawędzi kryzysu ekonomicznego, co budzi niezadowolenie społeczne wobec klanu trzymającego władzę. Żeby odciągnąć ludzi od problemów dnia codziennego, reżim musi stworzyć zewnętrzne zagrożenie, dlatego czynią prowokację na granicy – objaśniał rzecznik.

Natomiast azerski portal news.az zamieścił oświadczenie Ministerstwa Obrony w Baku informujące o nocnych ormiańskich ostrzałach w okolicy historycznego miasta Agdam. Wedle komunikatu ostrzał nie przyniósł żadnych strat ludzkich ani poważnych materialnych, a armia azerska odpowiedziała stosownie na prowokację zza nielegalnie okupowanej rubieży.

Konflikt o Górski Karabach, który eksplodował w 1988 roku, nasilił się po ubiegłorocznych czterodniowych walkach (od 2.04 do 6.04).

źródło:news.am/news.az

Czytaj więcej: Marka „made in Azerbaijan” staje się co raz bardziej sławna na świecie – ogłosił prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew

Komentarze