Wiceminister Piotr Dardziński: Elita polskich naukowców nie opuści kraju dzięki systemowi doktorantów wdrożeniowych

– Doktoranci wdrożeniowi dostaną atrakcyjną propozycję pracy, zatrudnienia na cztery lata, a uczelnie dostaną ambitnych doktorantów – dr Piotr Dardziński, wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Jak powiedział wiceminister w rozmowie z Łukaszem Jankowskim, polskiemu biznesowi oraz szkolnictwu wyższemu brakuje osób, dzięki którym będą mogli współpracować: – Ludzi, którzy potrafią zrozumieć zarówno logikę, jak i zasady funkcjonowania w rzeczywistości naukowej i w rzeczywistości biznesu. Właśnie ci doktoranci wdrożeniowi mają być zatrudnieni w przedsiębiorstwie, ale prowadząc działania naukowe na uczelni.

Odpowiadając na zarzuty, iż tacy doktoranci zaniżą poziom studiów, minister stwierdził, iż będą oni stanowić elitę: – Każdy doktorant, który będzie studiował i korzystał z tego programu, musi spełnić wszystkie wymagania, które spełnia normalny doktorant będzie też musiał spełnić warunek wdrożenia, czyli praktycznego wykorzystania pracy, a pilnować tego będzie promotor pomocniczy.

Wobec tej ustawy pojawiają się również zarzuty o nieprecyzyjny język: – Wszystkie sformułowania już dzisiaj istnieją. Przepisy, które zastosowaliśmy wobec doktora pomocniczego, są analogicznymi przepisami, które stosujemy dzisiaj do naukowców, którzy mają tytuł doktora, a przyjeżdżają do nas z Zachodu. Ale on ma być tylko profesorem pomocniczym.

Czy przedsiębiorcy deklarują chęć zatrudnienia takich osób? Ilu doktorantów ma mieć szansę ukończenia takich studiów?
Zapraszamy do wysłuchania nagrania.

WJB

Komentarze