Viktor Orban podczas piątkowej wizyty w Warszawie spotkał się z premier Beatą Szydło, z marszałkami Sejmu i Senatu oraz liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy szefów rządów Polski i Węgier dotyczyły m.in. kwestii bezpieczeństwa oraz spraw unijnych.
Podsumowując spotkanie na linii Szydło–Orban, ekspert ds. Europy Środkowej stwierdził, że najważniejszą agendą tego spotkania jest to, że „jesteśmy przed wyborami w Niemczech, więc nasze kraje i ich polityka muszą być przygotowane na różne scenariusze”.
Węgierski politolog powiedział PAP, że „Grupa Wyszehradzka z punktu widzenia węgierskiego jest ważnym filarem polityki zagranicznej. Bardzo pozytywny był np. efekt obecności żołnierzy i policjantów z innych krajów Grupy Wyszehradzkiej latem 2015 przy granicy węgierko-serbskiej”.
„Grupa V4 – to nie tylko oś polsko-węgierska, ale także Słowacja i Czechy” – przypomniał i dodał: „moglibyśmy rozwijać wspólną politykę pamięci, konstruowania wspólnej tożsamości regionalnej, popularyzować kulturę naszych partnerów”.
Nawiązując do wpływu Rosji w regionie Europy Środkowowschodniej, prof. Kiss zauważył, że Rosja prowadzi „sprytną politykę” z poszczególnymi państwami V4 – „zawsze jest to polityka bilateralna, niebiorąca pod uwagę istnienia tej wspólnoty”.
Zdaniem węgierskiego politologa państwom w grupie V4 potrzebna by była „szczegółowa koordynacja w konkretnych sprawach, w najmniejszych szczegółach, przede wszystkim w polityce energetycznej”.
„Oczywiście wzrost wpływu Rosji w naszym regionie nie jest korzystny z punktu widzenia węgierskiego” – skomentował prof. Csaba Gy. Kiss.
Prof. Kiss zapytany o projekt Trójmorza i możliwości współpracy pomiędzy państwami Europy Środkowo-Wschodniej odpowiedział, że Trójmorze może mieć duże znaczenie, „jeżeli zaczną się działania i będą konkretne wyniki”, np. w komunikacji: „trasy kolejowe na osi północ-południe, autostrady czy wspólne kanały energetyczne LNG”.
„Trójmorze jest projektem na dłuższą metę” – zauważył ekspert.
PAP/MoRo