Nicolas Maduro rusza do Moskwy. Prezydent Wenezueli spotka się z Władymirem Putinem

„Rosja ocaliła suwerenność Wenezueli” mówił w poniedziałek prezydent Maduro. Tego samego dnia ruszył w podróż do jej stolicy, by spotkać się ze swym rosyjskim odpowiednikiem.

Za kilka godzin, wieczorem, wyruszę z oficjalną wizytą do Federacji Rosyjskiej, gdzie spotkam się z naszym przyjacielem, towarzyszem prezydentem Władimirem Putinem.

Taką zapowiedź usłyszeli Wenezuelczycy w telewizyjnym wystąpieniu ich prezydenta. Nie powiedział on, jak długo będzie trwała jego wizyta, ale zdradził, że zamierza tam także spotkać się z szefami „ważnych rosyjskich firm”.

 Rosja jako światowy lider wyraziła zdecydowane poparcie dla suwerenności Wenezueli i jej prawa do pokoju. Dziękuje Rosji i wszystkim Rosjanom za ich zrozumienie i solidarność z ludem Wenezueli.

Mówił w poniedziałek Maduro w wywiadzie dla telewizji Rossija24, który cytuje Rzeczpospolita. Ostatni raz był on w Rosji w grudniu ub.r. Obecna wizyta została zapowiedziana wcześniej przez Kreml, ale bez podania dokładnej daty. Rosja należy tak jak: Białoruś, Boliwia, Iran, Kuba, Nikaragua, Salwador, Syria i Turcja, do krajów, które poparły Maduro, w trwającym od styczniowych wyborów prezydenckich kryzysie politycznym w Wenezueli.

Wybory, w których został wybrany na kolejną kadencję Maduro, poprzedziło uwięzienie lub pozbawienie praw wyborczych przeciwników politycznych. W związku z tym opozycja oraz szereg państw ze Stanami Zjednoczonymi na czele, uznało wybory za sfałszowane. 23 stycznia Juan Guaido, lider opozycji  i marszałek parlamentu ogłosił się tymczasowym prezydentem na wiecu w stolicy kraju Cara. Kraje, które uznają go za tymczasową głowę państwa Wenezueli to USA, większość krajów UE, członkowie Grupy Lima (z wyjątkiem Meksyku), Australia, Albania, Gruzja i Izrael.

A.P.

 

 

Komentarze