Jadwiga Emilewicz: Będziemy karać duże firmy, które wykorzystując swoją pozycję na rynku, tworzą zatory płatnicze

Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przygotowało pakiet rozwiązań zwalczający zjawisko zatorów płatniczych, wzmacniając pozycję małych i średnich firm w kontaktach z wielkimi koncernami.

Po konsultacjach społecznych rząd przedstawił pakiet rozwiązań mających zwalczyć zjawisko zatorów płatniczych. Projekt ustawy przygotowanej przez rząd koncertuje się na wspieraniu małych i średnich przedsiębiorstw w kontaktach z dużymi korporacjami, które przeciągają terminy płatności.

Na skalę problemu wskazywała minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz: przedsiębiorcy sami wskazali, że zatory płatnicze są drugim podstawową barierą rozwojową dla firm. W związku z zatorami płatniczymi firmy nie inwestują, nie zatrudniają, a w sytuacjach radykalnych zwalniają, a tych najbardziej radykalnych po prostu upadają.

W ramach pakietu zmian rząd planuje wprowadzenie limitu 60 dni na uregulowanie płatności dużego kontrahenta wobec małych podmiotów. Natomiast w przypadku administracji publicznej, jak ministerstwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Jednak z obostrzeń zostały wyłączone podmioty służby zdrowia. Obecnie, mimo ustalonych terminów, czas regulowania należność zapisywane w umowach dochodzą do 180 dni.

W ramach realizacji założeń 60-dniowego terminu płatności ustawodawca założył obowiązek dla dużych firm składania sprawozdań do Ministerstwa Finansów na temat, ile faktur dany podmiot opłaciła w terminie do 30 dni, ile do 60 dnia, a jaka części zobowiązań była realizowana powyżej dwóch miesięcy. Pierwsze sprawozdania w formie rocznych zestawień, będą składane w 2021 roku. Jak podkreśliła minister Jadwiga Emilewicz, za niezłożenie stosowanego sprawozdania, nakładane będą kary na indywidualne osoby odpowiedzialne za przygotowanie zestawień.

Istotną zmianą wprowadzoną jest zamiana zasad rozliczeń podatków dochodowych PIT i CIT. Do tej pory do przychodów firmy, służącym do obliczenia podstawy opodatkowania, były wliczane należności, a nie realne wpływy. Rząd proponuje wprowadzenie podziału obciążeń podatkowych „nieściągniętych wierzytelności” zarówno na wierzyciela, jak i dłużnika. Podobne rozwiązania działają już w ramach podatku VAT.

Rząd zaproponował również wprowadzenie szybkiej ścieżki sądowej do nakazu zapłaty dla MŚP, w przypadku gdy należność nie przekracza 75 tysięcy złotych. Uproszczona zapłata, będzie realizowana na podstawie sądowego nakazy zapłaty w terminie 14 dni. Również odsetki za opóźnieniach w transakcjach handlowych będą naliczane automatycznie przez sąd.

Najostrzejszym rozwiązaniem przyjętym przez rząd jest wprowadzenie sankcji dla dużych firm, które tworzą zatory płatnicze. W myśl przyjętych rozwiązań firmy, których przeterminowane płatności są dwukrotnie wyższe niż nieuregulowane należności, czyli firmy stosujące kredyt kupiecki jako strategię finansową mogą zostać obłożone karą przez Krajową Administrację Skarbową do 0,5 procent nieuregulowanych obciążeń.

Tworzymy również obowiązkowy indeks płatności, który ujawni praktyki płatnicze dużych firm. To jest indeks dla tych największych VAT-owców, którzy będą zobowiązani do tego, aby ujawniać, w jakich terminach płacą zobowiązania, czy nie przekraczają terminów płatności, a ci, którzy te terminy przekraczać, będą objęci sankcjami administracyjnymi w wysokości 0,5% od wartości niezapłaconej faktury – podkreśliła minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz.

Przyjęte rozwiązania zostały oparte na podstawie analizy problemu zawartego w opublikowanej przez ministerstwo przedsiębiorczości Zielonej Księgi ws. zatorów płatniczych, która przestawiła wachlarz rozwiązań, a następnie w ramach szerokich konsultacji społecznych, ministerstwo przedstawiło konkretne założenia.

Z danych przedstawionych przez ministerstwo jednoznacznie wynika, że problem zatorów płatniczych występuje powszechnie w polskiej gospodarce. W danych ministerstwa wynika, że prawie 90 procent przedsiębiorstw spotyka się z problemem przeterminowanych płatności. Statystyczna firma działająca w Polsce deklaruje, że ponad 22 procent faktur jest uiszczanych po terminie. Mimo wcześniej wprowadzonych rozwiązań z 2011 roku, gdzie ustalono ogólną granicę realizacji płatności na 60 dni, jednak ustawodawca zostawił furtkę pozwalająca na znaczne przedłużania ustalania terminu zapłaty, jeśli obydwie strony się na to zgodzą. W warunkach nierównowagi podmiotów zawierających umowy, przyjęte przepisy pozwalały na wymuszenie przez duże koncerny, na swoich dostawcach przedłużanie zapłaty nawet do 180 dni.

ŁAJ

  • Avatar

    kochana Jadzia ! wyślę jej czekoladę w imieniu swoim i innych ksiegowych – dodatkowe sprawozdania (od 2021) , rozróżnianie faktur na zapłacone i niezapłacone pod względem podatku dochodowego – to przecież miód na serca ksiegowych i innych gryzipiórków. Jadzia trzymaj się !

Komentarze