Witold Waszczykowski: Wchodzimy w nowy rok z wieloma znakami zapytania. Niektórzy oceniają, że Chiny już wyprzedziły USA

Początek rządów Joego Bidena, rozmowy Amerykanów z Rosją i ich rywalizacja z Chinami oraz spór o przyszłość Unii Europejskiej. Europoseł PiS z podsumowaniem sytuacji międzynarodowej w 2021 r.

Witold Waszczykowski podsumowuje 2021 r. Upłynął on w Stanach Zjednoczonych pod znakiem nowej administracji z którą wiązano duże nadzieje w kraju i za granicą.

Po Bidenie oczekiwano uspokojenia społeczności międzynarodowej, powrotu do multilateralizmu.

Tymczasem pierwszy rok prezydentury Joego Bidena w USA jest pasmem rozczarowań. Zdaniem europosła ustępstwa amerykańskie wobec Rosji przyniosą bardzo wiele szkód. Błędem było już podejmowanie dialogu w sprawach, które dotąd nie podlegały dyskusji. Celem Putina jest doprowadzenie do powrotu sytuacji w NATO sprzed 2015 roku lub nawet wcześniejszej. Chce gwarancji, że Ukraina nie stanie się członkiem Paktu.

Wchodzimy w nowy rok z wieloma znakami zapytania.

Czy Biden wobec rosyjskich żadań zachowa się jak Chamberlain, czy jak Churchill? Były szef MSZ wskazuje ponadto, że w 2021 r. nierozstrzygnięta pozostała kwestia polityki Zachodu wobec Chin.

Niektórzy oceniają, że Chiny już wyprzedziły Stany Zjednoczone.

Państwo Środka jest aktywne w Afryce i na innych kontynentach. Budzi to przerażenie w Waszyngtonie.  Europoseł PiS uwypukla też znaczenie sporu o przyszłość Unii Europejskiej. Jak przestrzega, próby jej federalizacji będą miały bardzo złe konsekwencje. Zauważa, że mamy do czynienia z wojną ideologiczną w Unii Europejskiej.

Komisja Europejska chce, aby prawem europejskim było nie tylko to, co jest zawarte w traktatach, ale wszystko, co postanowi ona sama, Parlament Europejski, czy Trybunał Sprawiedliwości. Komisja chciałaby odebrać rządom państw członkowskich wszystkie istotne prerogatywy. Nasz gość stwierdza, że utopijną wizją jest rząd centralny UE sprawiedliwie reprezentujący wszystkie kraje członkowskie.

A.W.K./A.P.

Komentarze