Polski i ukraiński MSZ: Nord Stream 2 już dostatecznie zniszczył Zachód. Czas położyć temu kres

Zbigniew Rau i Dmytro Kuleba opublikowali wspólny artykuł na łamach Politico w którym podkreślają między innymi rolę USA w zatrzymaniu Nord Stream 2.

W poniedziałek rano, na łamach Politico pojawił się wspólny tekst ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Zbigniewa Raua i Dmytro Kuleby. Ministrowie podkreślają w nim ważną rolę Stanów Zjednoczonych w procesie blokowania projektu Nord Stream 2 i braki w integracji europejskiej, które uwypukla projekt gazociągu.

„Jako ministrowie spraw zagranicznych musimy dostrzec przeszkody, które nie pozwalają Europie na prawdziwe zjednoczenie. Najważniejszą z nich jest fałszywe przekonanie, że wolny świat jest elitarnym klubem, gdzie interesy narodowe członków są ważniejsze niż interesy ogółu” – czytamy w tekście.

Omijanie Europy środkowej

Rau i Kuleba zauważają że Rosja wykorzystuje gaz po to, by zakłócić proces przyłączenia do świata zachodniego Europy środkowej:

„Najpierw w 2006 roku, a następnie w 2009 roku Rosja wykorzystała swój status wyłącznego dostawcy i odcięła dostawy gazu ziemnego na Ukrainę bez podania przyczyny. Biorąc pod uwagę znaczenie ukraińskiej infrastruktury w transporcie rosyjskiego gazu ziemnego na zachód, reszta Europy odczuła konsekwencje […] Jednak Kreml był zajęty przygotowywaniem planu, który wzmocniłby jego kontrolę nad dostawami gazu do Europy i oddzielił Ukrainę od reszty Europy” – czytamy w Politico.

Ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy i Polski podkreślają że Nord Stream 2 to „gazociąg biegnący po dnie Bałtyku bezpośrednio z Rosji do Niemiec, z pominięciem Europy Środkowej”

Rola Stanów Zjednoczonych

Zbigniew Rau i Dmytro Kuleba zwrócili się w artykule bezpośrednio do prezydenta USA Joe Bidena:

„Wzywamy prezydenta USA Joe Bidena do użycia wszelkich dostępnych mu środków, aby nie dopuścić do realizacji tego projektu [Nord Stream 2 red.].”

Ich zdaniem w kwestii Nord Stream 2 Stany Zjednoczone nadal odgrywają kluczową rolę. Muszą odrzucić twierdzenia, że Nord Stream 2 stał się „zbyt duży, by upaść” i że trzeba go po prostu dokończyć. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, Rosja może próbować przekonać ukraińską opinię publiczną, że Zachód nie dba ani o własne zasady, ani o bezpieczeństwo i dobrobyt Ukrainy.

Nie chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Niemiec

W tym projekcie nie chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Niemiec, piszą ministrowie. Ukraina głęboko docenia wysiłki Niemiec na rzecz zaprowadzenia pokoju w rozdartym wojną regionie Donbasu oraz ich istotne wsparcie dla ukraińskich reform.

Według Raua i Kuleby Niemcy muszą spojrzeć na projekt z szerszej perspektywy:

„Szanujemy prawo Niemiec do wyrażania swojego punktu widzenia. Jesteśmy również głęboko przekonani, że tego rodzaju projekty nie mogą być postrzegane wąsko przez pryzmat stosunków dwustronnych, ale zamiast tego należy je traktować z szerszej perspektywy interesów i bezpieczeństwa Europy jako całości” – podsumowują szefowie dyplomacji.

 

Źródło: Politico

J.S.

Komentarze