• Jacek Pruszyński
    Jacek Pruszyński :

    Wyglada na to , że przygotowania do „działąń dywersyjnych” rozpoczęto znacznie wczesniej:
    wg danych GUS na koniec 2020 r. w Polsce stwierdzono 2008 miejsc nielegalnego gromadzenia odpadów, tzw. dzikich wysypisk śmieci, o łącznej powierzchni prawie 2 km², w tym 1111 na terenach wiejskich, a 897 w miastach. Powstały one m.in. wskutek:
    pozostawienia odpadów po działalności objętej zezwoleniem;
    składowania odpadów w miejscu nieprzeznaczonym do tego celu;
    porzucenia odpadów przez nieznanych sprawców

    Od początku 2016 roku tylko do połowy roku 2019 w Polsce spłonęły 622 składowiska śmieci. W samym 2020 r. mieliśmy ok. 200 takich pożarów. Według statystyk zjawisko to zaczęło znacznie się nasilać od 2015 roku.

    W latach 2017–2022 w Polsce wystąpiły 754 pożary miejsc gromadzenia odpadów (w tym również w miejscach nielegalnych).

    Żaden ze skontrolowanych przez NIK Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska (WIOŚ), urzędów marszałkowskich i starostw powiatowych nie dysponował kompletnymi informacjami o pożarach w miejscach gromadzenia odpadów, zaistniałych na terenie objętym ich właściwością i nie starał się tych informacji pozyskać, nie mógł więc dokonać wnikliwej analizy stanu zagrożenia ani przekazywać rzetelnych informacji na zewnątrz jednostki, np. w celu usunięcia odpadów gromadzonych nielegalnie.

    WIOŚ miały informacje o miejscach nielegalnego gromadzenia odpadów, jednak np. w wypadku inspektoratów w Warszawie i Szczecinie informacje te w ogromnej większości pochodziły z zewnątrz, a tylko WIOŚ w Kielcach 95% takich informacji zebrał samodzielnie.

    https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/zapobieganie-pozarom-miejsc-gromadzenia-odpadow.html

  • Jacek Pruszyński
    Jacek Pruszyński :

    i kolejny komentarz:

    „W trakcie konferencji prasowej dziennikarze dopytywali przedstawiciela policji o „łączenie” kolejnych pożarów, które miały miejsce w Warszawie i okolicach. Zdaniem podinsp. Roberta Szumiaty sprawa jest szczegółowo badana przez funkcjonariuszy i prokuratorów, jednak obecnie taka teoria nie znajduje potwierdzenia.
    – Ze swojej strony możemy zapewnić, że wspólnie z prokuraturą będziemy robić wszystko, by jak najszybciej ustalić okoliczności zdarzenia. Otrzymaliśmy wiele telefonów od dziennikarzy, a także osób postronnych, mieszkańców Warszawy z pytaniem, czy ostatnie wątki pożarów można łączyć. Wiemy doskonale, że poza pożarem na ulicy Marywilskiej były trzy inne pożary, dzisiaj pożar szkoły w Grodzisku Mazowieckim. Chciałbym jasno i wyraźnie podkreślić, że na tę chwilę nie ma żadnych podstaw, żeby te wszystkie pożary ze sobą łączyć  – przekonywał.” – koniec cytatu

    https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/news-pozar-hali-przy-marywilskiej-nowe-informacje-sluzb,nId,7507918#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Komentarze