Relacja z marszu dla życia i rodziny – relacja Hanny Tracz

„Marek Sawicki chce odwołania Katarzyny Kotuli. Chodzi o wydarzenia w Sejmie. Powodem oburzenia marszałka seniora jest wystąpienie minister na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Na mównicy miała przy sobie blister z tabletkami poronnymi. – Instrukcja jak przerwać ciążę zostanie za chwilę umieszczona na moim Facebooku, Instagramie i Twitterze. Po to, abyście – do czasu kiedy nie zmienimy tego barbarzyńskiego prawa – wiedziały, jak można tę ciążę przerwać bezpiecznie – mówiła.” – koniec cytatu (źródło Interia)

Odnosząc się do tej niecodziennej sytuacji, co prawda, Prawo Farmaceutyczne, zakazuje reklamy leków na receptę i refundowanych, kierowanej do publicznej wiadomości, ale trudno środek powodujący śmierć płodu nazywać lekiem, czyli wygląda na to, że przynajmniej z punktu widzenia prawa, pani Kotula nie złamała zakazu publicznej reklamy leku.
Natomiast wątpliwości może budzić nazwa ministerstwa, w którym minister Kotula obecnie sprawuje władzę, ponieważ trudno jest mówić o równości w sytuacji, w której już urodzeni mogą zabijać tych, którzy co prawda też żyją, ale się jeszcze nie narodzili.