Kubica w mistrzostwach świata za sterami ferrari! Angaż wielkiego znaczenia

Robert Kubica | Fot.: AF Corse

Robert Kubica w przyszłym sezonie wystartuje w samochodzie Ferrari w najszybszej klasie Długodystanowych Mistrzostw Świata. Tę wspaniałą dla polskich kibiców wiadomość przekazał zespół AF Corse.

Od 2021 roku Robert Kubica koncentruje się na startach w wyścigach długodystansowych. Swój pierwszy sezon w nich spędził w serii ELMS, w której wówczas zwyciężył, sięgając po mistrzostwo Europy. Kolejny rok to pierwszy pełnowymiarowy udział Polaka w czempionacie światowym (WEC). Pozostając w klasie LMP2, Kubica wraz ze swoją załogą włoskiej ekipy Prema mistrzostwa zakończył na piątym miejscu.

Niedawno zakończoną kampanię 2023 krakowianin spędził w szeregach belgijskiej stajni WRT, z którą to sięgnął wcześniej po mistrzostwo Europy. Mariaż ten po raz kolejny zaowocował tytułem mistrzowskim, tym razem na szczeblu światowym.

W ostatnich latach swą wartość 38-latek udowadniał także podczas zmagań w legendarnym wyścigu 24h Le Mans, który stanowi jedną z rund WEC. Polak brał udział w trzech edycjach tej imprezy. Dwa razy stanął na drugim stopniu podium, a w 2021 roku na ostatnim okrążeniu prototyp załogi Kubicy przewodził stawce LMP2, kiedy to doszło w nim do awarii.

Konkurencyjna forma kierowcy ORLEN Teamu i fakt, jak pozytywnie jego wyjątkowo bogate doświadczenie przekłada się na pracę zespołu, pozwoliły Kubicy na osiągnięcie kolejnego życiowego celu. W przyszłym roku Robert Kubica pojedzie w najszybszej klasie Długodystansowych Mistrzostw Świata – w klasie Hypercar. Co więcej, Polak poprowadzi samochód Ferrari, maszynę konstruktora, który w tym roku sięgnął po tryumf w Le Mans.

Wygląda na to, że Polakowi nie będzie jednak dane jeździć w zespole fabrycznym. Ferrari już wystawia dwa dopuszczone regulaminem samochody, które mogą zbierać punkty do klasyfikacji zespołów fabrycznych. Kubicę prawdopodobnie zobaczymy w trzecim samochodzie, który najpewniej wystawiany będzie przez zespół kliencki pod szyldem AF Corse. To właśnie z tym włoskim zespołem współpracującym z Ferrari związał się Kubica.

Cieszę się, że moja ścieżka oraz ścieżka AF Corse będą takie same w przyszłym sezonie – powiedział Kubica. – AF Corse to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii w sportach motorowych. Jestem przekonany, że wspólnie wykonamy świetną pracę. Co więcej, wracam do włoskiego zespołu, co niemało znaczy.

Amato Ferrari, właściciel AF Corse, przyznał:

To wielki zaszczyt powitać kierowcę kalibru Roberta w naszej rodzinie. Jego talent i ogromny profesjonalizm wniosą nową wartość do naszego zespołu.

To kolejna wyjątkowa chwila w historii kierowcy znad Wisły. Kubica jako pierwszy, i jak dotąd jedyny, Polak dostał się do Formuły 1. Po bardzo poważnym wypadku w Ronde di Andora z 2011 roku tę przygodę musiał przerwać. Przeszedł długą rehabilitację. Wrócił nie tylko do zdrowia, ale także do sportu na najwyższym poziomie. W zupełnie innej dyscyplinie względem wyścigów – w rajdach – także doszedł do najszybszej klasy – rywalizował w WRC.

Powrót do Formuły 1 w 2019 roku okazał się nieudany z uwagi na fatalną dyspozycję bolidów Williamsa. Nie znajdując zainteresowania ze strony lepszych zespołów, swoje kroki Kubica ostatecznie skierował w stronę wyścigów długodystansowych, w których od przyszłego roku także będzie jeździł w najwyższej klasie.

Przed feralnym wypadkiem Kubica podpisał umowę z Ferrari na starty w zespole z Maranello w Formule 1 w sezonie 2012. Kubicy nie było dane zrealizować scenariusza stanowiącego marzenie każdego kierowcy. Dwanaście lat później okazuje się, że Polak pojedzie w ferrari – nie w Monte Carlo, a w Le Mans.

Kamil Kowalik

Źródła: motorsport.com , sportscar365.com , ŚwiatWyścigów.pl

Wspieraj Autora na Patronite

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!
Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj

Zobacz także:

Kajetan Kajetanowicz mistrzem świata WRC2 Challenger!

 

Komentarze