Pan Shadi Dow jest z nami związany od wielu lat jest praktycznie naszym rzeczoznawcy są architektem inżynierem we wszystkich naszych działaniach fundacji Felicja na terenie Libanu tam, gdzie chodzi o odbudowę.
Kazimierz Gajowy przedstawia libańskiego architekta, który dzieli się wrażaniami, jakie zrobiło na nim zniszczone Aleppo. Shadi Dow porównuje zniszczenia Aleppo do wybuchu w Bejrucie, tyle że w Syrii ucierpiało całe miasto, a nie tylko jego część.
Aleppo znałem bardzo dobrze przed wojną. Kiedy pojechałem już bezpośrednio po niej, po prostu Aleppo nie było.
Opowiada także o współpracy z Fundacją Fenicja. W jej ramach przywrócili do stanu użytkowania trzy zniszczone mieszkania. Architekt przyznaje, że sam stracił dom w wyniku wybuchu. Pomagał sąsiadom w odbudowie ich mieszkań. Obecnie mieszka na wsi licząc, że na zimę powróci do swego mieszkania w Bejrucie.
Dow wskazuje, że Syria stała się areną walk mocarstw. Sytuacja w zniszczonym wojną kraju wciąż jest trudna.
Ludzie są w krytycznej sytuacji i też kto może to ten kraj opuszcza.
Masową chęć imigracji widać także w Libanie. Przed biurami paszportowymi ustawiają się kolejki młodych ludzi.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K./A.P.