Piotr Iwicki stwierdza, że rozszerzenie opłaty od nośników czystych na smartfony i tablety powinno nastąpić już dawno. Gdy ktoś kupi płytę, to potem może ją skopiować i przesyłać innym za pośrednictwem tych urządzeń. W ten sposób, jak twierdzi, „płyta, która mogłaby się sprzedać w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy” sprzedaje się tylko w jednym. Nasz gość porównuje sytuację w Polsce z innymi krajami zauważając, że we Francji pieniędzy z opłat jest 80 razy więcej niż w Polce. Mówi, że polska kultura traci milion złotych dziennie, ponieważ smartfony nie są opodatkowane. Tymczasem, jak zaznacza:To jest coś, co powinno być już bardzo dawno naprawione.
Podkreśla, że „wystarczy dopisać smartfony i tablety” w załączniku do ustawy. Ta ostatnio obecnie ma być nowelizowana pod kątem nadaniu statusu twórcy. Jazzman odnosi się również do krytyki rozszerzenia opłat. Twierdzi, że stoi za nią Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, na którego czele stoi Michał Kanownik. Na temat tego ostatniego krążą w mediach nieprzychylne artykuły, które, jak mówi nasz gość, „drugie oblicze tego samego człowieka”. Odnosząc się do ruchu Anty-ACTA2 stwierdza, że „stoją za tym Stanisław Żółtek i Paweł Tanajno” oraz „twórcy, których zupełnie nie znam”. Ludzie ci nie mogą według niego dbać o interes zarówno firm, jak i konsumentów, gdyżŚwietnie się mają ci, którzy produkują urządzenia, na których młodzież sobie muzykę kopiuje.
Jeżeli ktoś dba o interes firm, to jego interes jest przeciwstawny z interesem konsumenta.
Nie wyjaśniając, dlaczego mówi, iż są to „przeciwstawne strony barykady”. Wyjaśnia czemu ceny produktów nie wzrosną po ich opodatkowaniu. Wynika to z dużej konkurencyjności tej branży.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook