Gościem Krzysztofa Skowrońskiego w czwartkowym „Poranku Wnet” był były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Zapytany o to, komu Polska powinna kibicować w najbliższych wyborach na Ukrainie minister stwierdził sceptycznie:
– Za całą tą trójką, poza może aktorem Zełenskim (Wołodymyr Zełenski, aktor telewizyjnego serialu „Sługa” – przyp. red.) stoją oligarchowie i wiemy, kto te nazwiska sponsoruje, wiemy czego się po nich spodziewać (…) to będzie walka ukraińskich oligarchów –
Były minister spraw zagranicznych, obecnie kandydat PiS do Europarlamentu skrytykował unijną dyrektywę w sprawie praw autorskich ACTA 2.
– Ta dyrektywa może prowadzić do problemów politycznych, ale też prostych problemów organizacyjnych. Proszę sobie wyobrazić np. dyskusje w internecie na temat jakiegoś filmu. Ten automatyczny algorytm może ją automatycznie zablokować, ponieważ uzna, że jest to sprzedawanie wartości intelektualnej – mówił minister.
Pytany o dalsze losy unijnej dyrektywy min. Waszczykowski odpowiedział:
-Dyrektywa jest wprowadzona jako zalecenie do 28 krajów i państwa członkowskie w okresie do 3 lat muszą tą dyrektywę przekuć w prawo miejscowe. Dyrektywa jest jednak na tyle ogólna, że mamy nadzieję, że w naszym prawie uda się ją poprawić, przez co pozwolimy wszystkim internautom, maksymalnie jak się tylko da, funkcjonować w internecie – obiecał.
Kolejna część rozmowy dotyczyła m.in. stosunków polsko-amerykańskich.
– Z Trumpem, wbrew temu co sądzą niektóre kraje UE, można się dogadać i Polska jest tego doskonałym przykładem.Dogadywaliśmy się w sprawach koncepcyjnych i pokazaliśmy prezydentowi Stanów Zjednoczonych znaczenie Trójmorza; dużego, ponad 100 milionowego rynku w naszej części Europy i to zainteresowało Trumpa, który patrzy na politykę zagraniczną trochę pod kątem biznesowym – podkreślił Waszczykowski.
-Dogadaliśmy się w kwestiach energii, gazu, podpisaliśmy korzystne kontrakty, dogadujemy się w kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego. Z Donaldem Trumpem można się dogadać normalnie, po partnersku. Europa chce się wyemancypować spod kurateli amerykańskiej i stworzyć jakąś równoległą strukturę, która rywalizowałaby z NATO i Stanami Zjednoczonymi. My się na to nie zgadzamy – podkreślił były minister spraw zagranicznych.
M.P.