Już 12 dni trwa strajk nauczycieli w Nowej Hucie. Radio Wnet od kilku dni relacjonuje protest na antenie. Gościem piątkowego Poranka była minister Marzena Machałek z MEN i Rzecznik prasowy SORM NSZZ „Solidarność” Jolanta Zawistowicz.
– Akcja protesacyjna będzie nadal kontynuowana w tutejszym Kuratorium Oświaty i zmieni wkrótce formę na protest głodowy. Po wczorajszej radzie sekcji mamy już gotową listę osób, która od poniedziałku podejmie się głodówki – mówiła Jolanta Zawistowicz. – Od 12 dni nie ma odpowiedzi na nasze działania, nie przyszło do nas pismo, nie odwiedził nas żadem przedstawiciel rządu (…) postulaty są w dalszym ciągu aktualne, nauczyciele i rodzice patrzą na nas z dużą nadzieją – podkreślała Zawistowicz – Chodzi nam o to, żeby zapobiec strajkowi (…) staramy się jak możemy wypełniać swoją misję najlepiej, czara goryczy się przelała (…) Dostaliśmy podwyżki, natomiast ich skala jest znikoma – dodała.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. minister Marzena Machałek podkreśliła, że sama jest z zawodu nauczycielem i rozumie problemy protestujących. Na pytanie Krzysztofa Skowrońskiego dlaczego ministerstwo nie podjęło rozmów z protestującymi minister odpowiedziała:
– To nie jest tak, że nie podjęliśmy dialogu. We wtorek odbyło się spotkanie członków rządu i związków zawodowych, w którym uczestniczyła minister Anna Zalewska. W poniedziałek odbędzie się Prezydium Rady Dialogu Społecznego – mówiła minister Machałek.
-To, co zaproponowaliśmy też jest godne dyskusji, szesnaście procent podwyżki w ciągu siedemnastu miesięcy to jest istotny wzrost wynagrodzeń, natomiast rozumiem nauczycieli, rozumiem, że to jest za mało. Nie pamiętam, żeby nauczyciele kiedykolwiek zarabiali dobrze (…) musimy rozmawiać, 1 września wchodzi następna transza podwyżki – mówiła minister na antenie Radia Wnet.
– W Nowej Hucie protestuje przede wszystkim Solidarność (…) Ci nauczyciele, którzy byli za reformą oświaty, Ci którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość – podkreślił Krzysztof Skowroński w rozmowie z panią minister.
Rozmowa dotyczyła także problemu biurokracji w szkole – Część biurokracji, tzw. papierologii wynika z regulacji wewnątrzszkolnych a nie regulacji ministerstwa. Uprościliśmy awans zawodowy, odeszliśmy od tego, żeby nauczyciel dokumentował każde działanie – wymieniała minister Machałek.
Komentując słowa minister rzecznik protestujących Jolanta Zawistowicz zaapelowała o „spotkanie się w pół drogi”.
– Chodzi nam o powstrzymanie tego, co najgorsze nie tylko dla ministerstwa, chodzi nam o to, żebyśmy poczynili uzgodnienia zawczasu aby powstrzymać kolejne działania protestacyjne, zanim one uderzą w ucznia – podkreśliła.
M.P.