Jarosław Kaczyński na konferencji w Senacie: „Obowiązującą konstytucję śmiało można nazwać postkomunistyczną”

Prezes PiS wypowiedział się na temat wad obowiązującej konstytucji. Ocenił, że zawiera ona „mnóstwo blokad, które uniemożliwiają odrzucenie pewnych elementów systemu postkomunistyczego”.

Jarosław Kaczyński wziął dziś udział w konferencji w Senacie pt. „Konstytucja Solidarności”, zorganizowanej w 20. rocznicę uchwalenia obecnej ustawy zasadniczej.

Z jednej strony, zawsze mówił o tym mój śp. Brat, dobrze, że konstytucję uchwalono, bo to był jedyny moment, w którym było to możliwe. W żadnym kolejnym parlamencie takiej możliwości, realnie rzecz biorąc, nie było – powiedział były premier. – Ale to, że konstytucja była już uchwalona w nowych okolicznościach, po tak zwanej transformacji ustrojowej, to jest jedna z niewielu jej zalet.

– Bliższa analiza obowiązującej konstytucji wskazuje na to, że można ją śmiało nazwać konstytucją postkomunistyczną. Zawiera ona w sobie bowiem wiele elementów, które petryfikowały istniejący układ społeczny, a ten istniejący układ społeczny był niczym innym, jak właśnie postkomunizmem w najczystszym tego słowa znaczeniu – stwierdził Jarosław Kaczyński.

Później, kiedy zorientowano się, że te zależności sięgają także i kierunku zachodniego, zaczęto używać, chociaż można oczywiście dyskutować, czy to ma uzasadnienie, także określenia postkolonializm, ale wtedy takiego określenia nikt nie używał, wtedy mówiło się o postkomunizmie.

Zdaniem prezesa PiS, w konstytucji jest „mnóstwo blokad, które utrudniają albo wręcz uniemożliwiają odrzucenie pewnych elementów tego społecznego systemu”.

PAP/jn

Komentarze