Nasz gość opisywał nową sytuację – Runął mit o Polonii, jako grupie dużej, ale nieaktywnej politczynie. Okazało się, że w trzech stanach, kluczowych dla wyłonienia prezydenta USA, to głosy wyborców polskiego pochodzenia przesądziły o sukcesie Trump.
W Stanach zjednoczonych mamy potężną armię lobbingową liczącą 10 mln osób – statystcznie lepiej wykształconych i bogatszych niż przeciętny Amerykanie. Potrzeba jej jednak wizji i strategii działania w nowej sytuacji politycznej. – podkreślał Waldemar Bieniecki.
W tej chwili czas, by Polonia na nowo się zorganizowała. Niezbędne do tego jest wsparcie z Polski, także ze strony rządu – Mówił nasz gość, który dotychczasową politykę Warszawy wobec emigracji amerykańskiej ocenił jako chaotyczną – Powinna zostać powołana osoba czy grupa osób odpowiedzialnych wyłącznie za kontakty z Polonią amerykańską, tak żeby decyzyjność i odpowiedzialność były jednoznaczne – postulował Waldemar Biniecki.
AA