Joachim Brudziński: Nachodźcy traktowani jako uchodźcy. Do tego zobowiązuje nas dyrektywa azylowa

Featured Video Play Icon

Joachim Brudziński / Fot. Andrzej Bugajski, Wikimedia Commons

Pakt migracyjny zobowiązuje nas do przyznawania migrantom wysokich zasiłków, godnego zamieszkania, dostępu do rynku pracy. Zapłaci za to polski podatnik – mówi europoseł PiS Joachim Brudziński.

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński mówi, że w sprawie kryzysu migracyjnego nie ma „dobrych informacji, bo dyrektywa azylowa oznacza mniej więcej, niezależnie od tego, co dzisiaj mówią ministrowie rządu Donalda Tuska, że my będziemy zobowiązani do przyjmowania tych nachodźców”. „Bo nie są to żadni uchodźcy” – dodaje.

Polityk alarmuje, że będziemy musieli wypłacać migrantom wysokie zasiłki.

Mowa jest tutaj o ponad 2,5 tys. zł. Mowa jest o tym, że przysługuje im prawo do godnego zamieszkania. Czyli my, jako podatnicy polscy, będziemu musieli im zapewnić godne warunki mieszkaniowe, czy dostęp do rynku pracy – twierdzi Brudziński.

Wymieniając dalej opiekę zdrowotną, edukację, Brudziński mówi również o prawie do łączenia rodzin.

W państwach islamskich praktykowane jest wielożeństwo. Oznacza to, że jeden „Ibrahim” będzie mógł za chwilę w ramach łączenia rodzin sprowadzić tu swoje cztery żony – podkreśla europoseł.

Podnosi również wynikające z paktu migracyjnego prawo do łączenia partnerów LGBT.

Ci młodzi ludzie, którzy tu przyjeżdżają z państw afrykańskich czy Bliskiego Wschodu to nie są prymitywni pasterze, którzy nie mają dostępu do internetu. Natychmiast wyłapią, że jeśli będą się określali mianem osób homoseksualnych, to będą tu mogli ściągać na potęgę swoich kolegów w ramach łączenia rodzin.

Jak podkreśla Brudziński „zostaliśmy uszczęśliwieni dobrodziejstwem paktu migracyjnego w taki sposób, że za chwilę totalnie zmieni się struktura społeczna w naszym państwie”.

Komentarze