Kontrowersyjna decyzja warszawskiej prokuratury: postępowanie ws. słów Janiny Ochojskiej umorzone

Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie widzi interesu społecznego w ściganiu Janiny Ochojskiej za jej wypowiedź, w której oskarżyła leśników o pomoc w usuwaniu ciał migrantów na granicy.

Janina Ochojska to znana działaczka humanitarna. Była również europosłanką, wybraną z listy Koalicji Obywatelskiej w mijającej właśnie kadencji Parlamentu Europejskiego. Budziła skrajne emocje społeczne, krytykując działanie władz Polski na granicy polsko-białoruskiej.

Szokujące słowa europosłanki

W marcu 2023 roku na antenie Radia TOK FM zasugerowała – jak pisała Polska Agencja Prasowa – że „polscy leśnicy mogli pomagać usuwać z lasów przy granicy ciała zmarłych migrantów oraz, że mogą być one zakopane >>w jakimś zbiorowym grobie<<„.

Na słowa Ochojskiej do prokuratury wpłynęły zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, m.in. Lasów Państowych oraz wiceministra Macieja Wąsika. Zareagował na to ówczesny Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry dzisiaj Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie w sprawie pomówienia w dniu 10 marca 2023 r. za pomocą środków masowego komunikowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe oraz jego pracowników o postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć ww. w opinii publicznej lub narazić na stratę zaufania potrzebnego dla prowadzonej działalności – informowała rzecznika PO w Warszawie w serwisie PAP.

Zniesławienie

Postępowanie toczyło się z art. 212 par. 1 i 2 kodeksu karnego, czyli w kierunku zniesławienia. Co do zasady, jest to przestępstwo prywatnoskargowe, jednak na podstawie art. 60 kodeksu postępowania karnego „w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator wszczyna postępowanie albo jako oskarżyciel publiczny wstępuje do postępowania już wszczętego, jeżeli wymaga tego ochrona praworządności lub interes społeczny”.

Sprawa umorzona

Okazuje się jednak, że postępowanie to już się nie toczy. Zostało bowiem umorzone już w lutym br. Poinformowała nas o tym Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Postanowieniem z dnia 7 lutego 2024r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła postępowania w sprawie zaistniałego w dniu 10 marca 2023 r. pomówienia, za pomocą środków masowego komunikowania się, na antenie TOK FM, Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe oraz jego pracowników, o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, tj.  o czyn z art. 212 § 1 i 2 k.k. – na podstawie art. 322 § 1 k.p.k. w zw. z art. 60 § 1 k.p.k. wobec stwierdzenia braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania z urzędu stwierdzonego czynu prywatnoskargowego – czytamy w odpowiedzi na nasze pytanie dziennikarskie.

Jak dodała prokuratora, „przedmiotowe postanowienie jest prawomocne. Lasy Państwowe nie wniosły zażalenia”. Od decyzji tej minięło już dużo czasu. Nie znaleźliśmy jednak żadnej informacji prasowej na ten temat. Sprawa prawdopodobnie została zapomniana przez media.

Interes społeczny

Nie znamy szczegółowego uzasadnienia decyzji warszawskiej prokuratury. Można się jedynie domyślać, że prokurator kierował się faktem, że Lasy Państwowe jako poważna i zamożna instytucja miały środki i możliwości, by ścigać Janinę Ochojską w trybie prywatnoskargowym. Z drugiej jednak strony kodeks postępowania karnego przewiduje możliwość ścigania z urzędu przestępstw prywatnoskargowych. Czy tak brutalny i bezpodstawny atak na instytucję państwową – Janina Ochojska nigdy nie dostarczyła dowodów na prawdziwość swoich oskarżeń –  nie powinien spotkać się z odpowiedzią państwa w procedurze karnej? Tak uznał Zbigniew Ziobro. Postępowanie toczyło się już wiele miesięcy. Decyzja o jego umorzeniu oznaczała wyrzucenie materiału dowodowego „do kosza” i de facto zmarnowanie pracy prokuratora.

Komentarz prokuratora

Zapytaliśmy o to prezesa Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem Andrzeja Golca.

Przesłanka, dla której prokuratura objęła ten czyn ściganiem z urzędu na pewno nie upadła, a wręcz przeciwnie. Interes społeczny przemawia za tym, by tego typu wypowiedzi, które godzą w organy państwowe były przedmiotem postępowania prowadzonego przez prokuraturę – mówi Andrzej Golec.

Jak podkreśla prokurator, „nie chodzi tu o zniesławienie jednej osoby, ale całego organu państwowego, jakim są Lasy Państwowe”.

Mamy tu nadto do czynienia z sytuacją, w której cały ten sektor państwa jest znieważany przez osobę, która sama pełni ważną funkcję publiczną – zwraca uwagę Golec.

„Wszystkie te okoliczności, gdy je zważyć, wskazują, że interes społeczny przemawia raczej za tym, by sprawa ta znalazła swój finał w sądzie, gdzie oskarżycielem będzie prokurator, jako obrońca praworządności, ale też właśnie interesu społecznego” – podsumowuje prezes Ad Vocem.

 

 

 

Komentarze