Tag: cejrowski

„Kim są owi durnie? Durnie w czarnych garniturach maszerują zamiast wydawać rozkazy. Durnie – Merkel po środku, obok niej dureń Holland, dwa kroki za nią Tusek. Cały ten tłum durniów nic nie zrobił po Paryżu, a teraz nie robi nic po Brukseli i PRZED kolejnym miejscem” – pisze podróżnik.

Nie ukrywa, że europejscy przywódcy ale także wszyscy Europejczycy powinni być w swoich działaniach bardziej radykalni. „Co powinni robić? Powinniśmy już teraz znać to „kolejne miejsce”, bo powinniśmy, przesłuchiwać podejrzanych, śledzić, podsłuchiwać i.. strzelać. To jest wojna, na wojnie się strzela. Ale durnie nie wydają rozkazów. Żaden samolot się nie poderwał, żeby zbombardować miejsca, gdzie przywódcy Państwa Islamskiego właśnie spokojnie jedzą kolację. Znamy te miejsca, ale durnie nie wydają rozkazów”.

Wojciech Cejrowski radzi więc jakie rozkazy powinny paść:

– Każdy mundurowy chodzi stale uzbrojony: żołnierz, policjant, strażak, leśniczy…
– Wszystkich chętnych cywilów od harcerza w górę szkoli się w strzelaniu i wyposaża w broń.
– Wszystkie meczety w Europie zostają zamknięte do odwołania.
– Wszystkich muzułmanów bez europejskiego obywatelstwa wysiedla się natychmiast, wsadzając na statki i wywożąc na drugi brzeg Morza Śródziemnego.
– Na granicach Europy stawia się mur na wzór tego, który postawił Izrael na granicy z Hamasem.

„Kolejne sto niezbędnych rozkazów są Państwo w stanie wymyślić sami posługując się zdrowym rozsądkiem. Rządzą nami durnie. Co teraz? Mamy się dać wysadzać w powietrze, kiedy durnie maszerują, zamiast wydawać rozkazy?” – kończy.

Magdalena Uchaniuk podczas Marszu Niepodległości spotkała Wojciecha Cejrowskiego, który w rozmowie wyraził swoje niezadowolenie z nieobecności prezydenta Andrzeja Dudy. Według Cejrowskiego jest to doskonała okazja, żeby zespolić wszystkich Polaków, by mogli iść razem w tradycyjnym marszu

– Dziwi mnie trochę, że Duda nie przyszedł, bo mógłby eleganckim ruchem przejąć te tradycję. Pojawić się na froncie, mógłby RN podziękować za przechowanie pięknej tradycji i powiedzieć, że teraz już prezydent będzie prowadził te marsze – powiedział Cejrowski

Podróżnik wypowiedział się przy okazji na temat składu nowego rządu – Niepokoi mnie jedynie facet nagrany przy ośmiorniczkach, który wziął taki poważny urząd, a poza tym „po owocach ich poznacie”: – Nie podoba mi się parę osób, np. Zbigniew Ziobro, który jest miękki. Ponadto nie wydaje mi się, że to dobry ryt, by przyjmować kogoś, kto zdradził kolegów.

Zapytany, czy żywi nadzieję wobec rządu PiS odpowiada, że może będzie bardziej uczciwy i mniej pazerny, ale obawiam się tego, że nie ma odwagi cywilnej. Tam mężczyzn brakuje.

– PiS systematycznie zwiększał swoje poparcie mimo pedagogiki strachu, jaka była stosowana w mediach i mimo kultury lęku, która była wdrażana od lat – w Poranku Wnet mówił Jan Maria Jackowski, senator Rzeczpospolitej Polskiej

– To nie jest tak, że PiS opiera swój elektorat na tych, którzy mieli dosyć Platformy Obywatelskiej – dodał gość.

Wojciech Cejrowski w rozmowie z senatorem ubolewał, że nie zna jeszcze ministrów nowego rządu, a powinien znać ich jeszcze przed wyborami, tak samo jak projekty ustaw.

Jan Jackowski odniósłszy się do tych zarzutów, powiedział, że można było przeczytać projekty ustaw, gdyż zostały podane do publiczności i że PiS jest przygotowany do władzy.

Dalej, Wojciech Cejrowski utrzymywał, że wybory już się odbyły, a wyniki to stary news. Najnowszym newsem powinna być lista ministrów rządów PiS. Ponadto pytał, kiedy PiS przejmie jakąś tubę medialną, bo każda władza powinna mieć takową by informować obywateli o swoich działaniach.

– Dolar podrożał o 10 gr tylko dlatego, że wygrał PiS. Przestraszono się podatku bankowego i obrotowego od sklepów wielkopowierzchniowych. Gdzie więc jest minister gospodarki? Co z tym robimy, bo to jest realny problem – pytał Cejrowski.

– Kursy walutowe ze strony polityki państwa należy uspokajać. Robimy wszystko, co jest możliwe, pokazaliśmy projekty ustaw, mamy przygotowane osoby, ale nie może obradować izba, która nie złożyła przysięgi – odpowiedział senator Jackowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy i Poranka Wnet.

LMK

– Są czerwoni i są nasi – mamy polaryzacje. Naród przechylił wajchę w drugą stronę, a druga strona była jedna. Jest władza i opozycja i to jest normalne (…) Nie moge mieć przesadnych oczekiwań wobec PiS-u bo oni nie mają kadr – mówił w Poranku WNET Wojciech Cejrowski
Dwa dni po wyborach Krzysztof Skowroński rozmawiał w Poranku WNET z Wojciechem Cejrowskim. Mimo zadowolenia, że „czerwoni”, do których zalicza także PO, przegrali, nasz gość nie kryje sceptycyzmu wobec przyszłego rządu PiS.

Wojciech Cejrowski podkreśla, że nie przedstawiono projektów wszystkich ustaw i gabinetu cieni. Obywatele jeszcze przed wyborami powinni dokładnie wiedzieć kto i jak będzie rządził.

Gość Poranka opowiadał również o wzywaniu na rozmowy przez policję w sprawie słynnego filmiku wyborczego.

Wojciech Cejrowski nie omieszkał zamieścić szczerego komentarza, iście w swoim stylu, na temat debaty Ewa Kopacz kontra Beata Szydło

Szanowni Państwo,

Widziałem debatę Szydło-Kopacz. Strata czasu, pusto. Nawet żadnej pyskówki nie było, a pyskówki są ważne, gdyż pokazują w jaki sposób przyszły premier reaguje w sytuacji osaczenia przez niesprzyjające okoliczności. Chcę wiedzieć jak poradzi sobie w stresie, gdyby został zaatakowany przez jakiegoś chama – dlatego pyskówki w trakcie debat są pouczające – pisze znany podróżnik.

Zwraca uwagę również na zasad, które obowiązują podczas tego typu spotkań: Są idiotyczne i w dodatku to nie sztaby wyborcze powinny decydować o zasadach debaty. To co widzieliśmy to sztywna ustawka, a ja chcę żywiołowej prawdy.
Sztab Szydło zgodził się, żeby debatę prowadziły resortowe dzieci ???! Nie jest winą pana Kraśko, że jest resortowym dzieckiem. Nie jest to jego winą, ale bezsprzecznie jest jego CECHĄ. Pochanke+Kraśko+Gawryluk – cechą tego zespołu było wieloletnie chwalenie Platformy oraz niechęć do PiS. Niechęć do PiS i lizusostwo wobec Platformy to nie ich wina (dziennikarz powinien mieć poglądy polityczne), ale bezsprzecznie ich CECHA.
Według wielokrotnego gościa Poranków WNET zasady powinny być takie:

W jednej rundzie Szydło zaprasza jakiegoś swojego dziennikarza i to on prowadzi rozmowę, zadaje pytania, włącza lub wyłącza mikrofon, gdy któraś z kandydatek zbyt długo gada…
W drugiej rundzie z kolei Kopacz wprowadza jakiegoś swojego dziennikarza i mówi: Oto mój wierny pies, Tomasz Lis, i ja go teraz wypuszczę na panią Szydło, a pani Szydło niech sobie radzi.
W trzeciej rundzie te dwie panie zostają w studiu same, oba mikrofony są włączone przez 30 minut i nie ma żadnych reguł gry. W końcu każda z nich chce być premierem, czyli chce rządzić w trudnych sytuacjach. To niech zarządzają tą swoją przestrzenią i obecnością przeciwnika przez 30 minut. Popatrzę, a potem wybiorę.

wc

Źródło:https://www.facebook.com/Wojciech.Cejrowski

– Jak usłyszałem o kandydaturze na marszałka sejmu Zycha, który przeklinał, w czasie transmisji telewizyjnej rzucał słowami na „k” w mikrofon… I oni mówią, że to jest „dostojny marszałek” ?! Nie! To jest lump spod budki z piwem! Marszałek Józef Piłsudski mógł sobie pozwolić na przeklinanie, bo to był jego wyjątkowy styl. On jeden. Natomiast nikomu innemu nie wolno pyska wycierać wulgarnymi słowami z trybuny sejmowej – Wojciech Cejrowski w Poranku WNET, jak zawsze bez złudzeń wobec naszych „elit”

W Poranku WNET Krzysztof Skowroński rozmawiał z Wojciechem Cejrowskim. W trakcie barwnej konwersacji rozmawiano m.in. o temacie doktoratu Wojciecha Cejrowskiego i o tym, czy w radiu należy mówić jaki jest rok.

W Poranku WNET doszło też do ciekawej polemiki Wojciecha Cejrowskiego z Krzysztofem Skowrońskim na temat tego, co należy zrobić z przedsiębiorstwami opanowanymi przez rozmaite nomenklatury – ze sprawą Elewarru w tle.