Cejrowski: nie chcemy w Polsce kadr peeselu

  – Jak usłyszałem o kandydaturze na marszałka sejmu Zycha, który przeklinał, w czasie transmisji telewizyjnej rzucał słowami na „k” w mikrofon… I oni mówią, że to jest „dostojny marszałek” ?! Nie! To jest lump spod budki z piwem! Marszałek Józef Piłsudski mógł sobie pozwolić na przeklinanie, bo to był jego wyjątkowy styl. On jeden. Natomiast nikomu innemu nie wolno pyska wycierać wulgarnymi słowami z trybuny sejmowej – Wojciech Cejrowski w Poranku WNET, […]

 

– Jak usłyszałem o kandydaturze na marszałka sejmu Zycha, który przeklinał, w czasie transmisji telewizyjnej rzucał słowami na „k” w mikrofon… I oni mówią, że to jest „dostojny marszałek” ?! Nie! To jest lump spod budki z piwem! Marszałek Józef Piłsudski mógł sobie pozwolić na przeklinanie, bo to był jego wyjątkowy styl. On jeden. Natomiast nikomu innemu nie wolno pyska wycierać wulgarnymi słowami z trybuny sejmowej – Wojciech Cejrowski w Poranku WNET, jak zawsze bez złudzeń wobec naszych „elit”

W Poranku WNET Krzysztof Skowroński rozmawiał z Wojciechem Cejrowskim. W trakcie barwnej konwersacji rozmawiano m.in. o temacie doktoratu Wojciecha Cejrowskiego i o tym, czy w radiu należy mówić jaki jest rok.

W Poranku WNET doszło też do ciekawej polemiki Wojciecha Cejrowskiego z Krzysztofem Skowrońskim na temat tego, co należy zrobić z przedsiębiorstwami opanowanymi przez rozmaite nomenklatury – ze sprawą Elewarru w tle.

Komentarze