Borys Tynka z Odessy: żołnierze potrzebują baterii, śpiworów, noktowizorów…

Borys Tynka w Odessie pomaga organizować pomoc dla Ukraińców. Mówi o tym, co jest potrzebne. Opowiada także o sytuacji w Odessie.

Borys Tynka mówi jak można pomoc Ukraińcom. Podkreśla przy tym, że mieszkańcy Odessy nie potrzebują dostaw żywości.

W Odessie w sklepach nie brakuje jedzenia. Mamy co jeść, ale pomoc jest potrzebna żołnierzom.

Tynka tłumaczy, że do Odessy może wjechać transport wojskowy i to on służy jako środek pomocy w dostarczaniu, tego co potrzebne.

Czytaj także:

Gen. Waldemar Skrzypczak: dwa udane kontrataki Ukrainy

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zdaje relacje z tego jak wygląda życie w Odessie.

Tutaj wszystko toczy się normalnie. Jest bardzo spokojnie. Obecna pogoda uniemożliwia desant rosyjskich wojsk.

Całą rozmowę można wysłuchać już teraz.

K.K.

  • Avatar

    Są nacje mądre jak Czesi wiedzące, że zachowanie tzw, substancji biologicznej a następnie granic, jest naistotniejsze. Są też takie jak Kozacy/Ukrańcy z tendecjami do samodestrukcji i destrukcji sąsiadów. Decydują się na wojnę domową z mniejszością wspieraną przez sąsiednie niezrównoważone mocarstwo. Wojna się tliła, a teraz, taka nieodpowiedzialna nacja, chce wciągnąć inne, sąsiednie, poprzez wniosek do NATO o strefę zakazu lotów. Niedoczekanie.

Komentarze