– Komisja po wnikliwej analizie postępowania pana Bartłomieja Misiewicza całkowicie negatywnie oceniła jego postawę. PiS stwierdza, że pan Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa czy innych sferach życia publicznego – powiedział Joachim Brudziński po zakończeniu posiedzenia partyjnej komisji, która zajmowała się wyjaśnieniem zarzutów stawianych Misiewiczowi i okoliczności powoływania go na pełnione funkcje.
[related id=”11205″]Joachim Brudziński dodał, że „w wyniku oceny swego zachowania” Bartłomiej Misiewicz złożył rezygnację z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości, a rezygnacja została przyjęta. Joachim Brudziński zaznaczył, że oświadczenie komisji zostało zaakceptowane i podpisane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
– Tym wszystkim Polakom, którzy poczuli się zażenowani, zdegustowani tym wszystkim, co się działo wokół osoby pana Bartłomieja Misiewicza chcemy powiedzieć: przepraszam – powiedział wiceprezes PiS Joachim Brudziński.
WJB/PAP
Zbigniew Nieciecki :
Sprawa Bartłomieja Misiewicza to kompromitacja tzw dobrej zmiany. Czy trzeba było przez tyle miesięcy tolerować wybryki i niekompetencje młodego człowieka, co najgorsze, bez kwalifikacji.To świetna pożywka dla prasy brukowej i nie tylko, oraz dla opozycji.Bezkarność tego człowieka jest zastanawiająca. Wypada zadać fundamentalne w czasach PRL pytanie kto za tym stoi ( i co)? I czy ktoś za to odpowie?
Janusz Pilewski :
Takie wnioski Panie Zbyszku, to myślenie torami doradcy od PR. czyli skutki intelektualnych ocen jakie przynosi przejęcie postrzegania świata okiem marketingu. To oczywiście bardzo na czasie, trendy. Oczywiście ta sprawa z pragmatyzmu politycznego to oczywiście dwója. Ale proponuje na chwilę przestać być doradca PR i wyłączyć emocje.
Włączając myślenie bardziej samodzielne – ja nie znam, w historii ostatnich lat, bardziej niekompetentnego człowieka na dużo bardziej eksponowanym stanowisku niż np. Prezydent Komorowski. Skąd więc taki olbrzymi atak w sprawie Miśka ? To proponuję poddać wnikliwej ocenie, . Sprawa Komorowski versus Misiewicz. I co Panu wychodzi ?Ale nie jako politologowi czy specjaliście od PR .
Zbigniew Nieciecki :
Czyli wyrzucenie Miśkiewicza to niesprawiedliwość? Bo albo niewinny i kompetentny, albo przeciwnie. Różnica miedzy sprawą Miśkiewicza a Komorowskim jest zasadnicza, bo tego ostatniego wybrał naród( inna sprawa, jaki), naszego bohatera, wyrażnie ktoś proteguje. A miało być inaczej. A co do kompetencji BK pełna zgoda.