Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
W ostatnich tygodniach doszło do zaognienia sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej w związku z wymianą ognia między armią izraelską a Hezbollahem. Dr Witold Repetowicz zwraca uwagę na potencjał wojskowy organizacji wspieranej przez Iran:
Hezbollah w przeciwieństwie do Hamasu dysponuje rakietami kierowanymi.
Jednocześnie gość Poranka Wnet uważa, że sytuacja polityczna w Izraelu sprzyja dalszej eskalacji starć między Izraelem a Hezbollahem:
Myślę, że Netanjahu, a zwłaszcza środowiska Ben Gewira i Smotricza liczą na to, ze atak na Liban jeszcze bardziej wzmocni ich pozycję polityczną w Izraelu, że pozwolą na ogłoszenie zwycięstwa.
Ekspert podkreśla, że sytuacja na granicy izraelsko-libańskiej uzależniona jest częściowo od zbliżających się wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych:
Netanjahu gra na to, aby Joe Biden przegrał [wybory prezydenckie w St. Zjednoczonych – przyp. red.].
Im bliżej wyborów, tym bardziej jest prawdopodobne, że ta eskalacja nastąpi.