Ks. Roman Sikoń z Kijowa: słowo trwoga najlepiej oddaje tę rzeczywistość

Salezjanin dotarł do Kijowa. Opowiada o pomocy świadczonej w stolicy Ukrainy. Duchowny mówi także o tym, jak dziś wyglądają Kijów.

Ksiądz Roman Sikoń wczoraj wieczorem dotarł do stolicy Ukrainy. Duchowny rozmawia z Radiem Wnet z samego centrum Kijowa. Do tamtejszej katedry, wraz z duchownym, dotarła pomoc dla potrzebujących. Salezjanin przybliża nam aktualny obraz miasta.

Miasto jest specyficzne. Z jednej strony jest piękne, nowoczesne, potężne. Z drugiej — w dużej mierze puste, w nocy ciemne. Jak wjeżdżaliśmy do Kijowa, to mówili nam, żeby wyłączać światła.

Czytaj także:

Płk Piotr Lewandowski: Rosja uwierzyła we własną propagandę, która głosiła, że Ukraińcy nie będą walczyć

Duchowny przypomina nam o alarmach powietrznych, które wpisały się w rzeczywistość mieszkańców miasta.

Słowo trwoga najlepiej oddaje sytuację, w której się znajdujemy. […] Jest to w tej chwili miasto-twierdza.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Komentarze