Piątek był udanym dniem dla polskich lekkoatletów na igrzyskach w Tokio. Po niespodziewanym złocie Rafała Tomali podczas chodu na 50 km brązowy medal dołożyła nasza najlepsza oszczepniczka Maria Andrejczyk. Krążek dla Polki przez większość konkursu nie był zagrożony, pozostawała kwestia jego koloru. Zawodniczka z Chin już w drugim rzucie uzyskała najlepszy rezultat, podnosząc poprzeczkę na poziom nieosiągalny dla rywalek. Maria Andrejczyk szybko wyszła na drugie miejsce. W ostatniej kolejce Australijka Kelsey Lee-Barber zbliżyła się do Polki na 5 cm, przez chwilę można się było obawiać, że Andrejczyk spadnie na trzecie miejsce.
Po 15 dniu olimpijskich zmagań Polska ma 12 medali ( 4 złote, 4 srebrne i 4 brązowe), co daje 17 miejsce w klasyfikacji.