Trump: „Te wybory jeszcze się nie skończyły”

Trump zareagował na nieoficjalne wyniki wyborów, według których to jego kontrkandydat Joe Biden został 46 prezydentem USA. W oświadczeniu nazwał demokratę fałszywym zwycięzcą.

W oświadczeniu, po ogłoszeniu przez m.in. CNN i Associated Press nieoficjalnych wyników z Pensylwanii, która dała Bidenowi ponad 270 głosów elektorskich, Donald Trump powiedział że będzie walczył w sądach.

„Wszyscy wiemy, dlaczego Joe Biden spieszy się, aby fałszywie pozować jako zwycięzca, i dlaczego jego medialni sojusznicy tak bardzo starają się mu pomóc: nie chcą, aby prawda została ujawniona” – czytamy w oświadczeniu.

„Faktem jest, że te wybory jeszcze się nie skończyły” – zauważył Donald Trump, podkreślając zgodnie z prawdą że trwa jeszcze liczenie głosów. Tu warto podkreślić jednak, że jest to normalne po wyborach w USA – media przewidują zwycięzcę na podstawie analizy liczonych głosów.

„Począwszy od poniedziałku, nasz zespół zacznie wnosić sprawy do sądu, aby zapewnić, że prawo wyborcze jest w pełni przestrzegane, a zwycięzca prawowicie wybrany” – pisze Trump

Trump twierdzi, że sztab Bidena „chce, aby karty do głosowania były liczone, niezależnie od tego czy są sfałszowane, wyprodukowane nielegalnie, czy oddane przez niekwalifikujących się lub zmarłych wyborców”.

„Nie spocznę, dopóki Amerykanie nie będą mieli uczciwie policzonych głosów, na które zasługują i czego wymaga demokracja.”

Trump zapewnia, że nie spocznie dopóki nie zostaną policzone głosy. Będzie się także domagał liczenia głosów ponownie, do czego ma prawo, w stanach gdzie różnica była nieduża. Będzie to możliwe m.in. w Wisconsin, Pensylwanii i Arizonie.

 

Komentarze