Po wtorkowych wyborach parlamentarnych w Izraelu ani partia Likud premiera Benjamina Netanjahu, ani jego największy rywal, lider centrolewicowego sojuszu Niebiesko-Białych Benny Gantz nie są w stanie samodzielnie stworzyć rządu koalicyjnego. Jak powiedział urzędujący premier: Naród oczekuje od nas obu, byśmy wykazali się odpowiedzialnością i dążyli do współpracy.
Szef centrolewicowej koalicji Niebiesko-Biali wyraził nadzieję na „dobry, pożądany rząd jedności”, jednocześnie wykluczył jednak udział w koalicji, na czele której stałby Netanjahu.
Po przeliczeniu prawie wszystkich głosów Niebiesko-Biali mogą liczyć na 33 mandaty, a Likud na 31. Trzecią siłą polityczną będzie Zjednoczona Lista Arabska z 13 mandatami.
M.N.