Coraz więcej państw w Azji Południowo Wschodniej czuje wsparcie USA i wycofuje się z inwestycji związanych z Nowym Jedwabnym Szlakiem.
„Inwestycje związane z projektem Nowego Jedwabnego Szlaku, które oferują Chińczycy krajom Zachodniej Azji, powodują ogromne zadłużenie, zarówno gospodarcze jak i polityczne. Coraz więcej rządów zaczyna to dostrzegać” mówi nasza korespondentka, podając jako przykład nowego premiera Malezji, który anulował po swojej wizycie część chińskich kontraktów.
„Azja żyje w tej chwili wizytą wiceprezydenta Mike’a Pence’a. Dziś spotyka się z premierem Japonii Shinzo Abe. Będą mówić tam o polityce chińskiej, o Korei Północnej i potrzebie denuklearyzacji” mówi Hanna Shen. Jednak to dopiero przedsmak przed następnym spotkaniem na szczycie „Następnym punktem wizyty zaś będzie Singapur który będzie szczytem USA i państw stowarzyszonych w ASEAN i będzie tam obecny premier chiński Li Keqiang. Wszyscy będą się temu spotkaniu przyglądać z najwyższą uwagą, gdyż Mike Pence miesiac temu wygłosił przemówienie określane jako antychińskie w których oskarżył Pekin o próby manipulowanie wynikami wyborów na Tajwanie i w USA, o kradzież własności intelektualnej i łamanie praw człowieka”.
Hanna Shen przypomina też, że w ostatnich wyborach „wykryto próby kupowania głosów w trakcie kampanii wyborczej, były próby finansowania bezpośrednio z Pekinu kampanii kandydatów nastawionych przychylnie do Chin”. Chińska Republika Ludowa grozi też Tajwanowi, że jeśli w najbliższym referendum w sprawie zmiany nazwy Chiński Tajpej na Tajwan nastąpi zmiana nazwy Pekin wyciągnie wobec nich konsekwencje.
mf