W. Brytania / Premier May: Nadszedł czas, żeby powiedzieć: dość! Jest zbyt wiele tolerancji dla ekstremizmu

Brytyjska premier Theresa May powiedziała w niedzielę, że ataki na terenie Wielkiej Brytanii „połączone są wrogą ideologią islamskiego ekstremizmu”. Zapowiedziała też zaostrzenie walki z terroryzmem.

Przemawiając na Downing Street w Londynie, Theresa May potwierdziła zabójstwo co najmniej 7 osób, kolejne 48 osób jest ciężko rannych i walczy o życie.

[related id=”22746″]W emocjonalnym, mocnym wystąpieniu premier May przyznała, że Wielka Brytania ponownie stał się ofiarą brutalnego ataku terrorystycznego. Pochwaliła błyskawiczną reakcję policji i służb ratunkowych  na miejscu zdarzenia, podkreślając, że „terroryści zostali skonfrontowani (z interweniującymi służbami) w ciągu ośmiu minut od otrzymania pierwszego zgłoszenia.”

Theresa May przypomniała, że to trzeci zamach na terenie Wielkiej Brytanii w ciągu trzech miesięcy, dodając jednak, że od ataku w pobliżu Mostu Westminsterskiego w marcu br., służbom udało się również powstrzymać pięć innych ataków.

Jak zaznaczyła, te zdarzenia nie są ze sobą połączone. Stwierdziła też: – Doświadczamy nowego trendu, jeśli chodzi o zagrożenie, z którym się mierzymy, kiedy sprawcy nie tylko przygotowują swoje plany, ale również inspirują się innymi, najbardziej brutalnymi formami ataku.
Przedstawiając plan odpowiedzi wobec narastającego zagrożenia terrorystycznego, May nakreśliła kluczowe obszary, w których planuje podjęcie działania.
Zaznaczyła, że wszystkie ataki „są połączone tą samą wrogą ideologią islamskiego ekstremizmu, która propaguje nienawiść i sieje podziały”.

– To ideologia, która twierdzi, że nasze zachodnie wartości wolności, demokracji i praw człowieka są niekompatybilne z religią islamu; ideologia, która jest perwersją islamu i prawdy, a jej pokonanie jest jednym z wielkich wyzwań naszych czasów – podkreśliła.

Zaznaczyła też, że pokonanie tej ideologii nie jest możliwe wyłącznie za pomocą interwencji zbrojnej lub utrzymania stałych defensywnych operacji antyterrorystycznych, ale na drodze „odciągania ludzi od przemocy i sprawiania, żeby zrozumieli, iż pluralistyczne, brytyjskie wartości są nadrzędne wobec tego, co oferują siewcy i sympatycy nienawiści”.

May podkreśliła, że nie można pozwolić tej ideologii na funkcjonowanie w bezpiecznej przestrzeni, która pozwala jej się rozwijać, a taką – jej zdaniem – jest przyzwalanie przez dostawców usług internetowych na niekontrolowaną wymianę informacji za pomocą internetu.

[related id =”21145″ side=”left”]- Musimy pracować z sojuszniczymi, demokratycznymi rządami, aby wypracować międzynarodowe porozumienia, które regulują cyberprzestrzeń i przeciwdziałają terroryzmowi – zapowiedziała szefowa rządu, która w przeszłości krytykowała m.in. szyfrowanie danych, które nie pozwala policji na śledzenie komunikacji internetowej na platformach takich, jak komunikator WhatsApp.

Brytyjska premier powiedziała również, że konieczne jest podjęcie działań wewnętrznych w związku z tym, że – jej zdaniem – w Zjednoczonym Królestwie „jest zbyt wiele tolerancji dla ekstremizmu”. „To będzie wymagało trudnych, zawstydzających rozmów, ale cały kraj musi połączyć się w jedno, prawdziwie zjednoczone królestwo”, nie pozwalając na funkcjonowanie „oddzielonych, segregowanych społeczności”.

Jednocześnie zapowiedziała również przegląd istniejącej strategii i przepisów antyterrorystycznych, aby zapewnić, że policja i służby bezpieczeństwa mają uprawnienia, których potrzebują w obliczu bardziej złożonego, ukrytego charakteru zagrożenia.

– Nadszedł czas, żeby powiedzieć: dość! Wszyscy powinni wieść swoje życie normalnie, a społeczeństwo dalej funkcjonować w oparciu o swoje wartości, ale jeśli chodzi o walkę z ekstremizmem, sytuacja musi się zmienić – podkreśliła.

Premier May przypomniała, że dwa największe ugrupowania – rządząca Partia Konserwatywna i opozycyjna Partia Pracy – zawiesiły w niedzielę kampanię przed czwartkowymi wyborami parlamentarnymi. Zaznaczyła jednak, że „przemoc nigdy nie zakłóci procesu demokratycznego” i do głosowania dojdzie zgodnie z planem, a obie partie wznowią działanie w poniedziałek.

Jednocześnie brytyjska minister spraw wewnętrznych Amber Rudd powiedziała w rozmowie z mediami, że sprawcy byli „prawdopodobnie radykalnymi islamistami” i dodała: „musimy dowiedzieć się, w jaki sposób się zradykalizowali”.

W sobotę wieczorem zamachowcy najpierw wjechali samochodem w ludzi przebywających na moście London Bridge w centrum miasta, a następnie wysiedli z pojazdu i zaatakowali przechodniów nożami w pobliżu targu Borough Market. Wśród rannych są m.in. obywatele Australii i Francji. Wśród poszkodowanych w sobotnim ataku w Londynie są m.in. obywatele Francji i Australii. Nie ma informacji o tym, czy są wśród nich są również Polacy.

PAP/JN

Komentarze