Komisja Europejska wezwała władze Turcji do zbadania domniemanych nieprawidłowości w referendum konstytucyjnym, o których informowali przedstawiciele organizacji obserwujących kampanię referendalną i głosowanie – oświadczył rzecznik KE Margaritis Schinas.
– Przeanalizowaliśmy dokładnie stanowisko organizacji, które zajmowały się obserwowaniem tureckiego referendum, zarówno Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, jak i Rady Europy. W tym kontekście (…) wzywamy tureckie władze do tego, żeby podejmowały kolejne kroki bardzo rozważnie i żeby poszukiwały możliwie najszerszego narodowego konsensusu po referendum. Wzywamy też wszystkie strony do okazania powściągliwości, a władze do rozpoczęcia przejrzystego śledztwa w sprawie domniemanych nieprawidłowości stwierdzonych przez organizacje, które obserwowały wybory – powiedział Schinas we wtorek.
Przypomniał też wcześniejsze słowa szefa KE Jeana-Claude’a Junckera o tym, że Komisja zachęca Turcję do zbliżania się do UE, a nie do odsuwania się od niej.
Wspólna misja OBWE i Rady Europy uznała w poniedziałek, że procedury zastosowane w kampanii i podczas tureckiego referendum nie spełniały międzynarodowych standardów.
Szef misji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Cezar Florin Preda oświadczył, że „referendum odbyło się na nierównych zasadach, dwa obozy kampanii nie korzystały z takich samych możliwości”; wskazał też na dominację kampanii na „tak” w przestrzeni publicznej i mediach. Zdaniem austriackiej deputowanej Alev Korun z misji obserwacyjnej Rady Europy, wynik niedzielnego referendum w Turcji w sprawie zmiany systemu rządów mógłby być inny, gdyby nie nieprawidłowości.[related id=”11657″]
Tymczasem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w niedzielę „natychmiastowe dyskusje” nad przywróceniem w kraju kary śmierci; nie wykluczył zorganizowania w tej sprawie kolejnego referendum, gdyby miało się to okazać konieczne.
Schinas pytany o tę kwestię odpowiedział, że byłoby to nie tylko przekroczenie „czerwonej linii”, ale wręcz „najczerwieńszej ze wszystkich czerwonych linii”.
– Podkreślamy potrzebę szacunku dla demokracji, praw człowieka, fundamentalnych wartości i prawo każdego do uczciwego procesu sądowego. (…) Nie będziemy nawet dyskutować o takim scenariuszu. Jednoznacznie odrzucamy karę śmierci i jest to jedna z fundamentalnych wartości Unii Europejskiej. Przejście od retoryki do działań w sprawie kary śmierci byłoby jasnym sygnałem, że Turcja nie chce być członkiem europejskiej rodziny – powiedział Schinas.
Źródło: PAP
lk