Aleksandra Rybińska opowiada o swoim ojcu w 10. rocznicę jego śmierci. Był nim Maciej Rybiński, słynny publicysta, dziennikarz i satyryk.
Brakuje taty, żeby komentować tę rzeczywistość, z przymrożeniem oka, jak smutny Stańczyk obserwujący bal, który się toczy.
Wspomina pisane przez niego bajeczki ekonomiczne, tłumaczące prawidła ekonomii i społeczeństwa, takie jak bajka o złotej rybce. Stwierdza, że „to było bardzo fajne, żem miałam tatę, który dla mnie bajki pisze”.
Fundacja Macieja Rybińskiego ogłosiła X Edycję Konkursu o „Nagrodę Złotej Ryby” dla felietonistów i autorów komentarzy satyrycznych. Nagroda dla młodych trafiła. Mieli oni do wyboru trzy zadania: interpretację felietonu (przemówienie Ludwika XVI do ludu paryskiego przed egzekucją), polemikę z tekstem broniącym wybuchu powstania warszawskiego lub napisanie własnej bajki. Dla starszych nagroda nie zostanie przyznana. Zgłoszeń było mało i niewystarczającej jakości.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.