Od lat 90. trwa wojna ekonomiczna. Towarzyszy jej usuwanie ludzi niewygodnych. Wciąż pokutuje hasło „patriota to idiota”

Może istnieje jakaś niepisana umowa, że „naszego” należy bronić niezależnie od tego, co ma na sumieniu? Ale czy taki w ogóle jest „nasz”? Na pewno „nasi” są uczciwie pracujący ludzie z honorem.

Jadwiga Chmielowska

– Pani Jadwigo, wojna już trwa od wielu lat, nie zauważyła Pani tego? – powiedział górnik z kopalni „Krupiński”. Ma rację, wojna ekonomiczna trwa od początku lat 90. Towarzyszy jej eliminowanie ludzi niewygodnych. Seryjny samobójca sprawnie działał.

Wodę z mózgu robi ludziom i wznieca konflikty narodowościowe nie tylko rosyjska propaganda medialna, ale i szerząca się dezinformacja. Rozpuszczanie plotek, zmienianie sobie życiorysów, tworzenie wszelakich mitów odnosi częściowe sukcesy, bo nikt niczego nie sprawdza. Niektórzy wychodzą z założenia, że to, co mówi taki miły i sympatyczny człowiek, musi być prawdą. Na szczęście są tacy, którzy sprawdzają. I dlatego np. wyszła na jaw afera z próbą zniszczenia najlepszej polskiej kopalni w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – KWK „Krupiński”.

Ale co z tego, że eksperci, a nawet parlamentarzyści PiS, którzy dotarli do dokumentów, alarmują, gdy minister odpowiedzialny za górnictwo wierzy Zarządowi Jastrzębskiej Spółki? W końcu jest odpowiedzialny za wybór jej władz.

Minister ten już się przekonał, że prawda jest nieważna. Inicjatora nazwania ronda w Rudzie Śląskiej imieniem Lecha i Marii Kaczyńskich nie tylko wyrzucił z partii, ale i pozwał do sądu za nagłośnienie sprawy. Przegrał – wtedy jeszcze poseł – w dwóch instancjach. Sąd zachował się przyzwoicie. Nie wiem, jakich argumentów używa Minister, że różne sprawki, opisywane szeroko w prasie, uchodzą mu na sucho. Można jedynie przypuszczać, że udaje mu się je ukryć przed Kaczyńskim.

A może istnieje jakaś niepisana umowa, że „naszego” należy bronić za wszelką cenę, niezależnie od tego, co ma na sumieniu? Trzeba głośno zapytać, czy taki w ogóle jest „nasz”? Na pewno „nasi” są zwykli, porządni ludzie z honorem, uczciwie pracujący w dziedzinach, na których się znają.

Ostatnio dowiedziałam się, że nie mam wyższego wykształcenia. Startowałam w pewnym konkursie. Jestem absolwentką Wydziału Automatyki i Informatyki Politechniki Śląskiej z tytułem mgra inż., a także studiów podyplomowych Uniwersytetu Śląskiego, Akademii Polonijnej, Wyższych Kursów Akademii Obrony Narodowej i mam dyplom Ministerstwa Skarbu Państwa dla kandydatów do Rad Nadzorczych.

Czyżby chodziło o dyskredytację osób wywodzących się z niepodległościówki antykomunistycznej, odrzucających umowy w Magdalence i Okrągły Stół? Bo to tacy prości ludzie bez wykształcenia, nieudacznicy… Wciąż pokutuje w niektórych kręgach hasło „patriota to idiota”.

W Raciborzu postulowano, aby rondo nosiło nazwę RODŁA. Szczegóły opisał Piotr Spyra w swoim artykule. Tymczasem okazało się, że na lutowej sesji Rady Miejskiej w Raciborzu 22.02.17 r. wniosek został wycofany. Kazimierz Głowacki, Przewodniczący koła Związku Polaków w Niemczech w Mannheim i jeden z inicjatorów tworzenia Klubów „Rodła” w Polsce, wysłał do wszystkich raciborskich radnych pismo, dyskredytujące Janusza Gałuszkę, wnioskodawcę nadania rondu nazwy Rodła. W piśmie poinformował o rezygnacji Janusza Gałuszki z funkcji szefa „Rodła” w Raciborzu i wezwał radnych do wycofania wniosku właśnie dlatego, że składał go pan Gałuszka. Ciekawostka, którą należy sprawdzić! Istnieje podejrzenie, że inni szatani są tam czynni.

Będziemy nie tylko bronić „Krupińskiego”. Sprawdzimy po kolei różne pogłoski dotyczące np. zmian w służbie zdrowia. Być może wiele z nich to tylko próba ośmieszenia „dobrej zmiany”. Szatani różnej maści są wciąż czynni. Ale zło zawsze można dobrem zwyciężyć! Wystarczy, by dobrzy ludzie byli aktywni.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej znajduje się na s. 1 marcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej na s. 1 marcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze