Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki w homilii podczas Mszy Świętej na Jasnej Górze w 100. rocznicę objawień fatimskich przypomniał historię objawień w tym portugalskim miasteczku.
[related id=”18654″]- Wszystko zaczęło się w 1916 roku, odkąd trójce dzieci ukazał się tam Anioł Pokoju, który miał przygotować je na przyjście Maryi. I rzeczywiście – gdy toczyła się jeszcze pierwsza wojna światowa, gdy w Portugalii panował radykalnie antykościelny rząd, a w Rosji zaczęła szaleć rewolucja – na obrzeżach miasteczka Fatima trojgu wiejskim, nie umiejącym czytać ani pisać dzieciom ukazała się Matka Boża – mówił arcybiskup.
Przewodniczący KEP powiedział, że orędzie tych objawień można streścić w czterech słowach, jakimi są: „nawrócenie”, „różaniec”, „zawierzenie”, „pokuta”.
Na zakończenie kazania ordynariusz poznański podkreślił: – Profetyczna misja Fatimy polega na przypomnieniu Kościołowi, czym jest, czym nadal powinien być i co ma głosić dzisiejszemu światu. Przypominać, że Kościół to wspólnota, która głosi nowe niebo i nową ziemię, oczekuje ich i niemal je uprzedza, zanurzając się w rany historii, zwłaszcza w rany najmroczniejsze i najboleśniejsze, z mocą miłości, aby tę historię przemienić. Na tym polega profetyczne przesłanie Fatimy, a zarazem profetyczne przesłanie Kościoła.
– Przyjmijmy więc to światło płynące z Fatimy. Poddajmy się przewodnictwu Maryi. Niech jej Niepokalane Serce będzie naszą ucieczką i drogą wiodącą do Chrystusa – apelował.
Przypomniał również słowa Benedykta XVI z 2010 roku: „Łudzi się ten, kto sądzi, że prorocka misja Fatimy się zakończyła. Człowiek potrafił zapoczątkować cykl śmierci i terroru, ale nie jest w stanie go przerwać”.
WJB