Zbigniew Stefanik komentuje wizytę premiera RP Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotka się z prezydentem Emmanuelem Macronem – na spotkaniu mają zostać poruszone dwa niezwykle istotne dla bieżącej polityki międzynarodowej tematy.
Przedyskutowana zostanie sytuacja na granicy i groźne działania Rosyjskie będące zagrożeniem dla rynku gazowego w Europie.
Gość „Kuriera w samo południe” dodaje, że prezydent Macron jest negatywnie nastawiony do przywódcy Federacji Rosyjskiej – oskarża on Rosję m.in. o próbę zmanipulowania wyników wyborów we Francji.
Macron oskarżał Kreml o próbę wywarcia wpływu na wyniki wyborów we Francji.
Korespondent polskich mediów we Francji zwraca uwagę na fakt, iż polskie władze nie robiły wiele w kierunku międzynarodowego nagłośnienia konfliktu w początkowej jego fazie.
Trudno zrozumieć dlaczego polskie władze nie doprowadziły do umiędzynarodowienia tego konfliktu w jego początkowej fazie.
Inne przekonanie zakłada, że polski apel o wsparcie międzynarodowe w początkowej fazie konfliktu zmieniłby jego oblicze.
Jeśli Polska od początku zaapelowałaby o wsparcie międzynarodowe, to pani Merkel nie musiałaby dzwonić do pana Łukaszenki.
Gość „Kuriera w samo południe” zaznacza, że Rosja może odegrać kluczową rolę w międzynarodowej rozgrywce politycznej.
Władimir Putin ma szereg możliwości i mocne karty w tym kryzysie.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.