Krzysztof Wąsowski: Śledztwo przeciwko ks. Olszewskiemu jest nieuczciwe

Featured Video Play Icon

mec. Krzysztof Wąsowski/fot. Jakub Pilarek

W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk obrońca ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski mówi o areszcie wydobywczym, hipokryzji byłego RPO i rozgrywaniu śledztwa przez prokuraturę w mediach.

Obrońca księdza Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski potwierdził w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk, że informacje, które krążą po mediach jako „list ks. Olszewskiego” faktycznie pochodzą od duchownego, choć to nie on jest autorem listu. Z publikacji tych rysuje się obraz traktowania ks. Olszewskiego, który może kojarzyć się z torturami.

Mec. Wąsowski tłumaczy, że podczas czynności zatrzymania ksiądz był pozbawiony możliwości kontaktu z adwokatem i nie złożył zażalenia za zatrzymanie. Takie zażalenie zostało jednak później złożone przez drugiego obrońcę, mec. Michała Skwarzyńskiego.

Opisując funkcjonowanie księdza w areszcie, mec. Wąsowski mówi o trzech metodach na przetrwanie w dobrej kondycji psychicznej i fozycznej.

To jest modlitwa, on się dużo modli, szczególnie rano. I modli się brewiarzem i rozważaniem Słowa Bożego. Bardzo dużo czyta i to jest drugi element, żeby nie upaść na duchu. On akurat czyta po włosku i po angielsku, bo postanowił ten czas wykorzystać na dokształcenie się w językach obcych. I sport. Zaczął znowu biegać na spacerniaku; jest znanym biegaczem, biega różne takie ekstremalne biegi, stukilometrowe po górach – mówi mec. Wąsowski.

Prawnik zastrzega, że krytyczne uwagi, co do działania organów ścigania wobec księdza dotyczą pierwszych 60 godzin od jego zatrzymania. Podkreśla profesjonalne podejście do aresztanta funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Stosowany wobec księdza areszt tymczasowy mec. Wąsowski nazywa „aresztem wydobywczym”, tzn. takim, który ma wydobyć z pozbawionego wolności wyjaśnienia, pożądane przez prokuratora. Uważa, że ksiądz, jak również dwie urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości powinny zostać uwolnione.

Przecież nie chodzi w tym uwolnieniu z aresztu o to, że od razu się orzeka o winie czy niewinności. Chodzi tylko o to, że księdzy i dwóm urzędniczkom powinno się dac możliwość obrony z wolnej stopy. To tylko tyle. Wydaje się, że to jest bardzo cywilizowana praktyka – mówi prawnik, który podkreśla, że w przeszłości Adam Bodnar jako Rzecznik Praw Obywatelskich ostro krytykował nadużycia w stosowaniach tymczasowego aresztu.

Jak informuje adwokat, prokuratura negatywnie odniosła się do apelu obrońców o upublicznienie materiału dowodowego w tej sprawie.

Prokurator uważa, że to śledztwo powinno być tajne cały czas. Tylko że ono jest dziurawe. I to rodzi kolejne kontrowersje i kolejne podejrzenia, że to śledztwo jest po prostu nieuczciwe – twierdzi obrońca, odnosząc się do regularnego publikowania w prasie ustaleń postępowania karnego.

Zdaniem obrońcy tego rodzaju działaniav prokuratury, polegające na rozgrywaniu sprawy w mediach, świadczą, że w śledztwie „po prostu nie ma mocnych dowodów”.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji na naszym kanale Spotify lub YouTube!

Komentarze