W Strefie Gazy na ulice wylegli Palestyńczycy, a z megafonów znajdujących się na meczetach płynęły komunikaty o „zwycięstwie oporu osiągniętym nad okupacją”.
Przed wejściem w życie zawieszenia broni z terytorium Strefy Gazy wystrzelono w kierunku Izraela kolejne rakiety, a Izrael przeprowadził przynajmniej jeden nalot na cele w Strefie Gazy.
Mieszkańcy Gazy świętują zawieszenie broni. #GazaCrisis https://t.co/k7rzh5mKOO
— Wojciech Cegielski (@wojciechce) May 20, 2021
Obie strony są gotowe odpowiedzieć na jakiekolwiek formy naruszenia zasad zawieszenia broni.
Egipt, który pośredniczył w rozmowach na temat zawieszenia broni ma wysłać dwie delegacje, które będą monitorować czy rozejm jest przestrzegany.
Do eskalacji konfliktu między Izraelem a Hamasem doszło 10 maja. Wówczas to Hamas rozpoczął ostrzał rakietowy Izraela w proteście przeciwko ograniczaniu praw Palestyńczyków w Jerozolimie. Iskrą, która doprowadziła do wybuchu konfliktu był wyrok sądu niższej instancji nakazujący eksmisję kilku palestyńskich rodzin mieszkających w Jerozolimie Wschodniej oraz starcia do jakich doszło w czasie demonstracji Palestyńczyków w rejonie meczetu Al-Aksa.
Służby medyczne Strefy Gazy szacują, że w czasie 11 dni konfliktu zginęło 232 Palestyńczyków, w tym 65 dzieci, a ponad 1 900 osób zostało rannych.
Izrael twierdzi, że zginęło co najmniej 160 bojowników Hamasu.
Władze Izraela podają, że po stronie izraelskiej zginęło 12 osób, w tym dwoje dzieci. Setki osób miało doznać obrażeń.
Hamas ocenił bilans walk jako „sukces w oporze przeciwko militarnie i gospodarczo silniejszemu wrogowi „.
A.N.
Źródło: Die Welt/media