Minister Inwestycji: Polska liderem absorpcji środków unijnych. Rząd ostatecznie rozliczył perspektywę 2007-2013

Do Polski trafiły ostatnie pieniądze w ramach realizacji poprzedniego wieloletniego budżetu UE. Polska zyskała najwięcej środków i wykorzystała wszystkie dostępne pieniądze.

Jutro na radzie ministrów zostaną oficjalnie przedstawione dane o wykonaniu przerzedniej wieloletniej perspektywy finansowej UE na lata 2007-2013. Z danych wynika, że Polska nie tylko wykorzystała najwięcej unijnych funduszy, ale nie dopuszczono do utraty żadnych środków. Przygotowane już dane przedstawił dziennikarzom minister Jerzy Kwieciński: Dzisiaj możemy powiedzieć, że cały ten proces został zakończony i 3 miliardy 336 milionów euro zostało skierowanych już do Polski i możemy powiedzieć perspektywa 2007-2013 naście została przez Polskę rozliczona.

Minister Jerzy Kwieciński wskazał na dane Komisji Europejskiej, z których wynika, że część krajów naszego regiony miało kłopoty z wykorzystaniem dostępnych środków: Ostatnie środki z poprzedniej perspektywy UE właśnie trafiły do Polski to były pieniądze dedykowane województwo mazowieckiemu. (…) Polska nie straciła ani jednego euro, a dla przykładu takie kraje jak Rumunia Czy Chorwacja straciły około 1/10 przyznanych sobie pieniędzy.

Szef resortu inwestycji wskazał na harmonogram rozliczania poprzedniej perspektywy: Rozliczanie wcześniejszej perspektywy 2004-2006 zajęło Polsce 8 lat. Obecną perspektywę rozliczyliśmy w mniej niż 2 latach. Pierwszy program udało nam się rozliczyć już po czterech miesiącach, to był program Pomoc Techniczna. Jeszcze na koniec 2017 roku rozliczyliśmy program Infrastruktura i Środowisko. To było dla nas bardzo ważne, ponieważ środki, które były w tym programie to około półtora miliarda euro.

Jerzy Kwieciński wskazał, że kiedy PiS przyszło do władzy, to realizacja wydawania środków z UE było bardzo trudna, a Polsce realnie groziła utrata środków: Na końcówkę poprzedniej perspektywy zostaliśmy bardzo trudną sytuację, ponieważ musieliśmy wydać 30 miliardów złotych w półtora miesiąca, czyli około jednej dziesiątej wszystkich pieniędzy. Jak widać wyraźnie, wiele krajów też miało podobne problemy i sobie z tym nie poradziło, czyli pieniądze zostały w Brukseli. W naszym przypadku te pieniądze zostały w kraju.

ŁAJ

Komentarze