Ponad 60 tys. migrantów przypłynęło do Włoch od początku roku. To o 48% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku

Pod względem narodowości migrantów, najwięcej było obywateli Nigerii i Gwinei. Przypłynęli także między innymi Syryjczycy i Irakijczycy – poinformowało włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

 

Duży wzrost liczby przybyłych zanotowano w ciągu ostatnich trzech dni, gdy przez Morze Śródziemne dotarło do Włoch prawie 10 tysięcy ludzi. Pod względem narodowości migrantów, najwięcej było obywateli Nigerii i Gwinei. Przypłynęli także między innymi Syryjczycy i Irakijczycy. Prawie 10 procent łącznej liczby 60 tysięcy migrantów, którzy przypłynęli od początku roku, stanowią nieletni bez opieki.

We Włoszech ogłoszony został raport, w którym przeanalizowano to, jak media w tym kraju relacjonowały ostatnio operacje ratowania migrantów na morzu. W sprawozdaniu przygotowanym między innymi przez stowarzyszenie dziennikarskie Karta Rzymska, zajmujące się informowaniem o migracji, zauważono, że od kwietnia do października ub. roku prasa i telewizja poświęciły tej sprawie bardzo dużo miejsca. Temat ten, jak wynika z analiz, prezentowany był w sposób pozytywny, „bez krytyki i polemik”.

Na początku tego roku – podkreślili autorzy raportu – doszło do radykalnej zmiany tego obrazu. W relacjach pojawiły się wątki związane z wyrażanymi publicznie, między innymi przez unijną agencję ds. granic Frontex, wątpliwościami dotyczącymi pracy organizacji pozarządowych (NGO), których statki uczestniczą w akcjach niesienia pomocy migrantom na dryfujących łodziach. Na operacje te rzucono „negatywny cień”, a organizacje te zaczęły być traktowane z podejrzliwością.

Wtedy również prokuratura na Sycylii wszczęła śledztwo, by wyjaśnić rolę organizacji pozarządowych w obecnym kryzysie migracyjnym. Jeden z prokuratorów postawił tezę, że być może niektóre z tych organizacji mogą być powiązane z przemytnikami ludzi lub przynajmniej wiedzą o kolejnych płynących łodziach.

Dochodzenie nie przyniosło dotąd żadnych rezultatów, a wielkie stowarzyszenia, takie jak Lekarze Bez Granic i Ratujmy Dzieci wyraziły oburzenie takimi sugestiami.

Dostrzegane w przekazach zdecydowane poparcie dla ratowników, dominujące do jesieni 2016 roku, zaczęło topnieć w związku z polemikami, do jakich doszło wokół NGO – przyznano w analizie.

„Anioły tracą skrzydła”- tak w raporcie opisano obraz organizacji pozarządowych we włoskich mediach, które relacjonowały dyskusje na temat ich roli.

WJB/PAP

Komentarze