W komunikacie wydanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej napisano:
– Ta szybka i skuteczna decyzja Prezydenta Donalda Trumpa dała jasny sygnał wszystkim terrorystom, którzy dokonują ataku z użyciem broni chemicznej na ludność cywilną, że nie ma i nie będzie na to zgody.
Poinformowano, że MON pozostaje w stałym kontakcie ze swoim amerykańskim odpowiednikiem. Przypominano, że Polska wnosi swój wkład do walki z międzynarodowym terroryzmem.
[related id=”11272″]
– Wyrażamy solidarność z rządem USA w działaniach na rzecz całkowitej eliminacji broni chemicznej – napisała mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz.
W nocy z czwartku na piątek siły USA przeprowadziły atak z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk na rządową bazę lotniczą Szajrat w środkowej części Syrii. Była to odpowiedź na wtorkowy atak chemiczny na opanowane przez rebeliantów syryjskie miasto Chan Szajchun, o który USA oskarżyły reżim prezydenta Syrii Baszszara-al Asada. W ataku chemicznym zginęło 86 osób, w tym dzieci.
PAP/jn