Trump rozpoczął swą prezydenturę od rządów twardej ręki, co – wbrew przekazowi większości mediów – podoba się Amerykanom

Wbrew doniesieniom jednostronnych agencji, wielu Amerykanów cieszy się, że Donald Trump twardą ręką wprowadza swoje obietnice – w Poranku Wnet mówił Leszek „Nick” Sadowski z Nowego Jorku.

 

Najnowszą ostrą decyzją Trumpa jest ta o zwolnieniu prokurator generalnej, pani Sally Yates, która stawiała się i nie chciała się zgodzić na dekret prezydenckiej dotyczący imigrantów – relacjonował redaktor naczelny polonijnego Nowego Dziennika.

 

Największe emocje wzbudziły jednak działania podjęte przez nowego prezydenta pod koniec zeszłego tygodnia – Donald Trump wprowadził w piątek dyrektywę zakazującą wjazdu na teren USA obywatelom 7 krajów, m.in. Syrii czy Iranu, a na 120 dni wstrzymał przyjmowanie jakichkolwiek uciekinierów. – wyliczał Leszek Sadowski.

 

Rozmówca Aleksandra Wierzejskiego opisywał nastroje w społeczeństwie Stanów Zjednoczonych: – Amerykanie są naprawdę podzieleni, jednak widoczna w mediach przewaga przeciwników Trumpa nie znajduje odzwierciedlenia w preferencjach całego społeczeństwa. Doniesienia idą w świat z wielkich metropolii, gdzie demokraci stworzyli niezliczone, nieprodukcyjne miejsca pracy poprzez granty i inne formy subsydiowania.

AA

Komentarze