Spółka Amber Gold była właścicielem linii lotniczych OLT Express, które rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
Po upadku OLT Express pod koniec lipca 2012 r. okazało się, że ze spółką współpracował pracujący w Porcie Lotniczym w Gdańsku Michał Tusk, który miał się zajmować obsługą prasową linii OLT Express i analizą ruchu lotniczego z Gdańska.[related id=”3688″]
Prezes Portu Lotniczego w Gdańsku Tomasz Kloskowski, którego komisja przesłuchiwała we wtorek, mówił że Michał Tusk został zatrudniony w gdańskim porcie lotniczym w kwietniu 2012 r.
Kloskowski mówił też, że polecał ówczesnemu dyrektorowi zarządzającemu OLT Express Jarosławowi Frankowskiemu Michała Tuska, jako człowieka, który mógłby się zająć PR-em dla OLT; wtedy jednak Michał Tusk nie był jeszcze pracownikiem portu lotniczego. „Swoich pracowników nie polecam” – zaznaczył. Kloskowski zaznaczył, że nigdy natomiast o Michale Tusku nie rozmawiał z szefem Amber Gold Marcinem P.
Podczas niedawnej rozmowy z PAP szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) powiedziała, iż oczekuje od Michała Tuska, że „powie w sposób zgodny z prawdą gdzie, kiedy i za czyim pośrednictwie trafił do OLT Express oraz jaka była jego rzeczywista rola w tej firmie”.
Zwróciła jednocześnie uwagę, że wątek współpracy Michała Tuska z OLT Express pokazuje, że z ABW „było coś bardzo nie tak”. „Są dwie możliwości. Pierwsza, że te służby były kompletną fikcją w państwie polskim i nie były w stanie zapewnić bezpieczeństwa syna premiera przed bandytami. Albo z niewiadomych przyczyn nie reagowały” – stwierdziła szefowa komisji.
O sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się głośno w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe – zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei w połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
PAP/JN