Trzeba wiedzy i doświadczenia, żeby chronić się przed manipulacją / Jolanta Hajdasz, „Wielkopolski Kurier WNET” 56/2019

Społecznikom, którzy nigdy nie pytają, „za ile?” i „co z tego będę miał?”, serca i ducha nadal nie brakuje, a ich najszczersze intencje widać po tym, że nie stali się beneficjentami „dobrej zmiany”.

Jolanta Hajdasz

Powiedz, co jest nie tak, dlaczego nam się nie udaje? Robimy wszystko tak samo jak wy, a nic nie wychodzi… – zapytał jeden z działaczy dzisiejszej opozycji swojego kolegę ze szkoły, dziennikarza i działacza społecznego prawej strony sceny politycznej. Wam brakuje serca i ducha – odpowiedział redaktor – nie wierzycie w to, co wmawiacie ludziom. U nas jest odwrotnie. Ten prawicowy redaktor to Tomasz Sakiewicz, a dialog przytoczył podczas jubileuszu X-lecia Klubu Gazety Polskiej w Poznaniu. Odpowiedziały mu oklaski wypełnionej po brzegi sali Pałacu Działyńskich.

Patrzyłam na te tak dobrze mi znane twarze i wiedziałam, że ma rację. Na pewno ducha i serca tu nie brakuje. Marysia Zawadzka, która dzielnie szefuje temu klubowi po nagłej śmierci jego założyciela Zenona Torza i jej najbliższa współpracownica i podpora w tej pracy, Ewa Ciosek, która o wszystkim pamięta i każdemu pomoże; Celina i Jan Martini, nasi ludzie z „Kuriera WNET”, od początku związani z klubem; Staszek Mikołajczak z AKO i tylu, tylu innych. Społecznicy, którzy nigdy nie pytają, „za ile?” i „co z tego będę miał?”. Miesięcznice smoleńskie i Msze św. za Ojczyznę, koncerty i spotkania z publicystami, obecność na wszystkich obchodach najważniejszych rocznic patriotycznych i religijnych… Ludzie z Poznania, na których mogą liczyć prawicowi politycy, teraz już także prawicowi urzędnicy, którzy ochoczo z ich społecznego zaangażowania korzystają.

Serca i ducha nadal im nie brakuje, a te najszczersze i najprawdziwsze intencje widać po tym, że nie stali się beneficjentami „dobrej zmiany”, choć teraz zrobi o nich materiał i publiczna telewizja, i publiczne radio. Ale obecny na jubileuszowym spotkaniu Klubu były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz na tę przychylność publicznych mediów już nie może liczyć, już żadna kamera za nim nie biega, choć żołnierze nadal mówią o nim w prywatnych rozmowach, że tak oddanego wojsku ministra nigdy w Polsce nie było.

Media to jednak zupełnie inny temat. Niewielu ich odbiorców wie, że dziś są one przede wszystkim narzędziem marketingowym, mówią, co mamy kupować (reklama) i co myśleć (specjaliści od PR). Trzeba i wiedzy, i doświadczenia, by się przed tą manipulacją chronić. W „Kurierze WNET” staramy się uświadamiać to Czytelnikom od początku naszego istnienia. Za nami wielkie okrągłe rocznice 2018 roku – 100-lecie odzyskania niepodległości i 100-lecie powstania wielkopolskiego. Teraz 100-lecie powstań śląskich. W tym roku przed nami dwie kolejne ważne daty, obie w czerwcu. Będziemy obchodzić 40. rocznicę pierwszej pielgrzymki do Polski Jana Pawła II i 30. rocznicę wyborów czerwcowych, tych po Okrągłym Stole. Wielu z nas pamięta te wydarzenia. Z biegiem lat widać wyraźnie, czym one były w naszej historii.

Ile dobra, ile serca rozlało się po Polsce po pierwszej w historii wizycie Papieża w naszym kraju i jak cynicznie w 1989 r. ówcześni przedstawiciele opozycji demokratycznej oszukali naród nie przez to, że siedli do Okrągłego Stołu z komunistami, ale dlatego, że prawdziwe obrady prowadzili w Magdalence i milionom ludzi, którzy z sercem i oddaniem ich popierali, nic o tych ustaleniach nie powiedzieli.

Dziś okazuje się, że najtajniejsze, prywatne archiwa najważniejszych ludzi komuny z tamtych czasów znalazły się w USA, a Polska nie może przeprowadzić ich kwerendy, bo podobno trwa remont w instytucie, gdzie te teczki są, i jeszcze dwa lata będzie trwał… Czy za naszego życia poznamy prawdę o wydarzeniach, których jesteśmy świadkami i uczestnikami? Takich, którzy z serca angażują się w życie publiczne, było i jest w naszym kraju naprawdę wielu, nie liczymy na profity, więc może mamy prawo wiedzieć, kto na naszej działalności zyskuje, a kto traci?

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 lutowego „Kuriera WNET” nr 56/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, na s. 1 lutowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 56/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze