Marek Adamczyk
Czy sukcesem można nazwać szczyt, którego ranga, poprzez nieobecność przywódców krajów najbardziej emitujących CO2 do atmosfery, została zdegradowana z ekstraklasy do 2 ligi? Przypomnę tylko, że na COP24 nie przyjechali (lista wg wielkości emisji CO2 do atmosfery): prezydent Chin, prezydent Stanów Zjednoczonych, prezydent Indii, prezydent Rosji, premier Japonii, kanclerz Niemiec, prezydent Francji – itd.
Czy sukcesem można nazwać wizję płacenia przez Polskę po 2020 roku corocznych ogromnych składek na rzecz Zielonego Funduszu Ziemi, w sytuacji gdy sami musimy ponieść kilkusetmiliardowe nakłady na rzecz dostosowania się naszego systemu energetycznego do dyrektyw klimatycznych UE? Czy sukcesem można nazwać bierność władz wobec incydentów, które miały miejsce w czasie szczytu klimatycznego Ziemi?
O czym mówię? O ataku aktywistów Greenpeace na komin elektrowni w Bełchatowie oraz o skandalicznych wypowiedziach niektórych działaczy klimatycznych na temat górników wydobywających w Polsce węgiel! Tamci, będąc w amoku „religii klimatycznej”, na spotkaniach w Katowicach krzyczeli i wznosili hasła: „Górnicy to NAZIŚCI!”.
Dziwne, że nie wywołało to natychmiastowej reakcji organizatorów na te ohydne i obraźliwe dla nas słowa. Nasuwają się kolejne pytania. Gdzie byli reprezentanci rządu polskiego na szczyt klimatyczny Ziemi? Czy delegaci NSZZ Solidarność obecni na COP24 słyszeli coś o tej sprawie?
Najlepiej schować głowę w piasek i udawać, że nic się nie widzi i nic się nie słyszy. Należało wtedy natychmiast zwołać konferencję prasową i wyjaśnić „drogim” gościom, co dla nas znaczy słowo „nazista” i jak odbiera je nie tylko górnik, ale każdy Polak! Należało również zażądać przeprosin! (…)
Za polskimi górnikami wstawiła się niemiecka minister środowiska Pani Svenja Schulze, która w wystąpieniu na COP24 powiedziała m.in.: „Naprawdę nie można mówić, że jeżeli ktoś jest górnikiem, to znaczy, że jest nazistą. A takie hasła się pojawiają. To jest niedopuszczalne, nie możemy w ten sposób dyskutować”.
Cały artykuł Marka Adamczyka pt. „COP24. Nie wolno nazywać górnika nazistą!” znajduje się na s. 1 styczniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 55/2019, gumroad.com.
„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.
Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.
maro :
Na przykładzie tego artykułu możemy zobaczyć jak nie suwerennym państwem jest Polska a to za sprawą bezkarnych polityków podpisujących bez konsekwencji wszystko co im podsuną.Trybunał Narodowy ponad wszystkimi organami państwa i prawem w imię ochrony Polski i Polaków to coś co może skończyć z partyjniactwem i samowolą!