O oświacie moje 3 grosze. Poziom dyskusji, demagogia i brak logiki przeciwników reformy skłoniły mnie do zabrania głosu

Wystarczyła zapowiedź likwidacji gimnazjów przez rząd PiS, by dokonał się w Polsce cud edukacyjny i gimnazja – w opinii ZNP et consortes – stały się fundamentem wysokiego poziomu polskiej oświaty.

Zbigniew Kopczyński

Przewodniczący Bochniarz i wspierający go politycy straszą gwałtownym spadkiem poziomu polskiej oświaty wskutek zmian i masowych zwolnień nauczycieli. To oczywiście totalna bzdura. Przecież po likwidacji gimnazjów uczniowie nie wyparują ze szkół. Po prostu zamiast 1. klasy gimnazjum będziemy mieli 7. klasę podstawówki i do nauczania potrzeba będzie dokładnie tyle samo nauczycieli. Niezbędne zwolnienia nauczycieli będą, tak jak dotychczas były, spowodowane sytuacją demograficzną. (…)

Celem reformy powinno być podniesienie poziomu nauczania, a nie zatrudnianie nauczycieli. Dobrze jest, jeśli oba te cele można zrealizować jednocześnie. Jednak dla ministra edukacji priorytetem ma być dobro uczniów przed dobrem nauczycieli, tak jak reforma służby zdrowia powinna mieć na celu dobro pacjenta, a nie stwarzanie miejsc pracy lekarzom i pielęgniarkom.

Czy warto bronić gimnazjów? Otóż od czasu ich powstania do zapowiedzi likwidacji nie słyszałem o nich ani jednej pozytywnej opinii. (…)

Ściągnąłem sobie w maju 2015 zadania z egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym i w gronie rodzinnym – mam na to świadków – bez używania kartki i ołówka rozwiązałem zadania dające 30% punktów, a więc zdałem maturę. Zaznaczam, że nie korzystałem z tablic ani kalkulatora, z czego korzystać mogą maturzyści. Dla porządku dodam, że maturę zdawałem 40 lat wcześniej i nawet nie próbowałem wtedy rozwiązywać zadań w pamięci.

Rok później powtórzyłem zabawę i uzyskałem 66%. Czyżbym był geniuszem matematycznym? Wrodzona skromność nie pozwala mi zaprzeczyć, niemniej prawda jest dla mnie bardziej brutalna. Jest nią dramatyczny spadek poziomu nauczania. W zestawach maturalnych widziałem zadania, których – w moich czasach – nie dałby na klasówkę nauczyciel w podstawówce, by nie narazić się na zarzut zaniżania poziomu. Kto nie wierzy, niech sprawdzi.

Cały artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego pt. „O oświacie moje 3 grosze” można przeczytać na s. 6 lutowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 32/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego pt. „O oświacie moje 3 grosze” na s. 6 lutowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 32/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze