MACIEJ RUSZCZYŃSKI 1940–2017. Nagle Go zabrakło. 28 stycznia kolejny zawał serca przerwał życie naszego przyjaciela

Nie da się Go krótko scharakteryzować. Główną Jego cechą był głęboki patriotyzm i dążenie do udokumentowania sowieckich zbrodni na Polakach, od przewrotu bolszewickiego do upadku Rosji Sowieckiej.

Piotr Hlebowicz

Gdy na początku 1988 roku wraz z Jadzią Chmielowską uruchomiliśmy Autonomiczny Wydział Wschodni „Solidarności Walczącej”, zaproponowałem Maćkowi współpracę. Natychmiast się zgodził – stwierdził, że to właśnie jest jego żywioł. (…)

Maciek jeszcze w 1990 zarzekał się, że jego noga nigdy nie postanie na ziemi sowieckiej. Jednak w styczniu 1991 roku, gdy byłem w oblężonym przez wojska sowieckie Wilnie, Maciek wybrał się po raz pierwszy do Wilna, by pomóc w koordynacji transportów z pomocą dla Parlamentu Litewskiego. I… połknął bakcyla. (…)

Opracowaliśmy wspólnie ankietę sondażową, którą nasi rodacy wysyłali do ambasady w Moskwie i Sejmu oraz Senatu RP. Były to swoiste deklaracje przyjazdu do Polski na stałe, wraz z rodzinami. Chcieliśmy udowodnić, że tysiące Polaków z Kazachstanu (i nie tylko) marzy o osiedleniu się w ojczyźnie. Wraz z Maćkiem jeździliśmy po całym Północnym Kazachstanie, spotykając się z rodakami. Reakcja wszędzie była taka sama: chcemy stąd wyjechać do Polski – Niemcy wyjeżdżają, inne narodowości także, niedługo pozostaniemy tu sami.

Będąc w Moskwie, mieliśmy nieprzyjemną rozmowę z ówczesnym konsulem generalnym RP, p. Żurawskim, i jego urzędnikami. W czasie spotkania, gdy zostaliśmy za naszą działalność na rzecz repatriacji zaatakowani i postraszeni, obróciliśmy się na pięcie i wyszli z konsulatu. Maciek na koniec w sposób niedyplomatyczny odezwał się do naszych dyplomatów. Zamurowało ich…

Gruzińskie Stowarzyszenie upamiętniania ofiar represji politycznych w okresie sowieckim „Memoriali” wyraża głęboki smutek z powodu śmierci Macieja Ruszczyńskiego, wspaniałego bojownika o wolność i niepodległość nie tylko Polski, ale także wszystkich narodów znajdujących się pod jarzmem komunistycznego reżimu. Gruzini walczący o niepodległość Ojczyzny nie zapomną, jak Maciej Ruszczyński przyjeżdżał do nas i pomagał w dziedzinie poligrafii. Członkowie „Memoriali” wyrażają współczucie rodzinie i bliskim, przyjaciołom i współpracownikom Macieja Ruszczyńskiego w ich wielkim smutku. Wieczna pamięć godnemu synowi Polski! (Przewodniczący „Memoriali” – Guram Soselia, członkowie zarządu, byli więźniowie polityczni: Tariel Gviniashvili, Wahtang Dzabiradze, Avtandil Imnadze, Dawid Berdzenishvili, Vazha Zhgenti)

Smutna wiadomość dotarła do nas z Polski. Odszedł nasz serdeczny przyjaciel Maciej Ruszczyński, kawaler Medalu Orderu „Za zasługi dla Litwy”, działacz zasłużony dla wolności nie tylko Polski, lecz dla wielu krajów i narodów Europy Środkowej i Wschodniej. Pamiętamy Maćka budującego barykady przeciwpancerne w Wilnie, przy litewskim parlamencie, w dramatycznym styczniu 1991 r.; pamiętamy Go wybierającego się do innych zniewolonych przez Moskwę krajów, pamiętamy pochylonego nad offsetem w biurze Autonomicznego Wydziału Wschodniego SW w Krakowie przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Korzystaliśmy z Jego wiedzy opozycyjnej, wojskowej i poligraficznej, a dzisiaj z bólem uświadamiamy sobie, że nigdy już nie spotkamy Go w żadnym z krajów dawnej Rzeczypospolitej ani nigdy na tym świecie. Żegnaj, Maćku. Dziękujemy Ci za Twoje wsparcie w trudnych chwilach, przyjaźń i solidarność. Cześć Twojej pamięci! (Litewscy współpracownicy, działacze Ligi Wolności Litwy oraz innych litewskich organizacji niepodległościowych: Antanas Terleckas, Andrius Tučkus, Genovaitė Šakalienė, Tadas Vyšniauskas, Andrius Tučkus, Saulius Pečeliūnas, Leonardas Vilkas, Adas Jakubauskas)

Cały artykuł Piotra Hlebowicza pt. „Maciej Ruszczyński 1940–2017” można przeczytać na s. 2 marcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Piotra Hlebowicza pt. „Maciej Ruszczyński 1940–2017” na s. 2 marcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze