Ząbek cz.7

Dowiadujemy się, że rodzice głównego bohatera Ząbka nie zniknęli, ale  po prostu wyszli. Postanawiam rozpocząć dochodzenie w tej sprawie.

Razem z moim przyjacielem Rolfem udajemy się do kuchni, gdzie natrafiamy na starą lampę naftową i misę z jabłkami. Zabieramy także pudełko zapałek i wracamy do salonu, gdzie zawiązujemy się w koc. Decydujemy się wyruszyć na poszukiwania, a ja zapalam lampę na werandzie. Kiedy Rolf dostrzega ślady na ścieżce, decyduję się iść za nimi, aby odkryć, dlaczego moi rodzice spacerują po nocy. Razem przekraczamy ogród i zatrzymujemy się przy rozwidleniu ścieżek, próbując wybrać właściwą drogę. Podczas milczącego marszu staramy się nie zakłócać nocnej ciszy, nie zdając sobie jednak sprawy, że na jednej z gałęzi siedzi chichołak.

Nie zauważam chichołaka od razu, ponieważ ciężko jest go dostrzec w ciemnościach. Jednak teraz napotkaliśmy jedno z tych niezbyt miłych stworzeń, które są pyskate i paskudne. Chichołak nagle się obudził i nie wiedział, czy ma krzyczeć o pomoc czy chichotać i czaić się w ciemnościach. Rolf i ja ukrywamy się w krzakach, starając się schować jak najgłębiej. Chichołak uspokaja się i twierdzi, że chichołaki są najodważniejszymi stworzeniami na wyspie i teraz nas przestraszy. Następnie zaczyna szukać swoich ofiar. Gdy go dostrzegamy, Rolf szykuje się do ataku, ale nagle na chichołaka wyskakuje biały stwór.

Nasz bohater, czyli chichołak, spotyka złego ducha, który go łapie i mówi mu, że nie ucieknie tak łatwo. Chichołak desperacko próbuje się wydostać, ale potyka się i upada. Przerażony krzyczy, a jego krzyki zagłuszają dźwięki ducha nad nim. Nagle na ścieżce pojawia się kolejne stworzenie, które tańczy wojenny taniec w prześcieradle. Chichołak desperacko próbuje uciec, ale nagle skacze w górę i odlatuje, nie zważając, dopóki nie dociera do ognistej góry. Pozostawiając duchy za sobą, Rolf i ja cieszymy się, że pokonaliśmy chichołaka. Rolf, pytany czy sądzi, że chichołak wróci, jest pewien, że nie. Chwali również moją odwagę. Następnie Rolf i ja decydujemy się na posiłek przed kontynuacją poszukiwań. Rolf proponuje upieczenie jabłek nad ogniskiem. Pokazuję mu, jak rozpalić ogień, używając tylko jednej zapałki.

Komentarze